Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piętnasty Dzień Dietki... ;)


Dzisiaj Piętnasty Dzień Dietki...

Dzisiaj jest piętnasty dzień dietki... wczoraj był czternasty dzień...
U mnie te ODCHUDZANIE wygląda KIEPSKO SZCZERZE MÓWIĄC :(

Śniadań nadal nie jem... a wiem że śniadanie to podstawa...
bo każdy mi tak mówi i piszą mi tu VITALIJKII...
Wiem że od śniadania zaczyna się proces trawienny, żołądek zaczyna już trawić, a jak ja zjem dopiero obiad to kiedy ten organizm ma strawić te kalorie... No kiedy??? Właśnie...

Zaraz jadę do Miasta po zakupy to kupię sobie jogurt naturalny z ziarnami zbóż i go zjem jako na śniadanie ;)

Oczywiście z ćwiczeniami u mnie wygląda kiepsko i nawet WAGA POSZŁA DO GÓRY!!!
CZY MI JUŻ NIGDY NIE UDA SIĘ SCHUDNĄĆ???
CZASAMI JUŻ W TO WĄTPIE ŻEBYM KIEDY KOLWIEK JESZCZE SCHUDŁA :(

Dzisiaj pogoda nie ładna to troszkę sobie poćwiczę ;)
I będę masować się pasem viboroaction ;)

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ ;)
  • Barriss

    Barriss

    31 sierpnia 2012, 10:33

    Tak śniadanie to podstawa. Jak nie możesz jeść rano, to może spróbuj z koktajlami białkowymi. Wypijasz rano porcje białka to metabolizm powinien ruszyć z kopyta ;D O masz pas vibroaction, działa to coś? Bo zawsze chciałam poznać info z pierwszej ręki.