Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Raz na DIECIE a raz NIE !!!


A WIĘC U MNIE ZNÓW WYGLĄDA TO TAK...

ŻE KILKA DNI JESTEM NA DIETCE TO ZNACZY ZDROWO SIĘ ODŻYWIAM 

A ZA KILKA DNI PO RZUCAM WSZYSTKO I JEM NORMALNIE :(

DLACZEGO NIE UMIEM WYTRWAĆ W POSTANOWIENIU???

JA JUŻ TYLE RAZY PRÓBOWAŁAM SIĘ ODCHUDZAĆ ...  I JAKOŚ NIGDY NIE MOGĘ

WYTRWAĆ W POSTANOWIENIU ... :(

NIE MAM CHYBA PO PROSTU SILNEJ WOLI ...   EHH... :(

SMUTAŚNO MI :(

BO MIAŁAM DO WAKACJI SCHUDNĄĆ JAK NAJWIĘCEJ ...

ILE TYLKO PO DOŁAM A TUTAJ WCZORAJ NA WADZE 

                                               107,9 KG

NO JEST TROSZKĘ MNIEJ NA WADZE ALE TO TYLKO TROSZKĘ MNIEJ

A JA CHCĘ SCHUDNĄĆ RAZ NA ZAWSZE!!!

ŻEBY SIĘ SOBIE PO DOBAĆ 

BO JA SIEBIE NIESTETY TAKĄ Z TAKĄ WAGĄ NIE AKCEPTUJĘ...

A TERAZ JESZCZE MAM @  TAKŻE PEWNIE TA WAGA JEST WIĘKSZA

MYŚLĘ ŻE DO KOŃCA CZERWCA JESZCZE TROSZKĘ UDA MI SIĘ SCHUDNĄĆ...

TAK BARDZO BYM CHCIAŁA...

  • martini18

    martini18

    8 lipca 2014, 17:19

    pytanie to jest czemu prosisz o rady i ich potem nie sluchasz..

  • sarna88

    sarna88

    22 czerwca 2014, 12:39

    ooo ale żeś dałą. już takie spadki i wzrost ponownie? nie ładnie. daje kopniaka i do roboty!!! powodzenia :)

  • agusiekkk

    agusiekkk

    22 czerwca 2014, 10:57

    ja mam to samo..bylam na diecie..ładnie mi szlo, prowadzilam pamietnik tutaj. Komputer mi sie zepsol, nie mialam juz motywacji a dieta poszla hen hen daleko :(:(!!

  • Czarn@Oliwka

    Czarn@Oliwka

    19 czerwca 2014, 21:44

    musisz walczyć do końca aż się uda ! nie poddawaj się ! :)

  • Asienka.86

    Asienka.86

    19 czerwca 2014, 17:31

    Niestety nie wiem jak Ci doradzic, powiem tylko, ze mam tak samo. Jesli znajde zloty srodek to do Ciebie napisze ;-) A tak na powaznie, wiem tylko ze mi osobiscie pomagaja cwiczenia. Tzn, troche ciezej jest zlamac diete, jesli dodatkowo wlozylo sie tyle staran i czasu w cwiczenia.

  • szpaak

    szpaak

    19 czerwca 2014, 12:22

    Komentarz został usunięty

  • Blondynka94

    Blondynka94

    19 czerwca 2014, 11:34

    Chyba jednak nie jesteś do końca przekonana do odchudzania, skoro nie możesz wytrwać w postanowieniu... Gdybyś naprawdę chciała schudnąć, nie byłoby czegoś takiego, że po paru dniach byś porzucała to. Zastanów się, dlaczego właściwie chciałabyś to zrobić? Tylko dla wyglądu? Jeśli tak, to przestań się oszukiwać i daj sobie spokój z dietami. A może wgl, to "zdrowe odżywianie" to jest jakaś katorżnia? Nikt nie mówi, że odchudzanie jest łatwe. I nie ma czegoś takiego jak brak silnej woli. Jest po prostu mniejsza lub większa motywacja. Wiesz, co to znaczy duża motywacja? To jest ten stan, kiedy Ci się w diabły nie chce, masz ochotę się rozpłakać, ale porzucasz tv i idziesz na rower czy na basen. Kiedy jesteś głodna, spragniona słodkiego o godzinie 22 i stoisz nad tabliczką czekolady, patrzysz na nią i odchodzisz. Bo wiesz, że jak ja ruszysz, to cofniesz się o krok. Może po prostu nie jesteś gotowa, żeby z czegoś rezygnować. Spróbuj jeść przez jakiś czas normalnie. Bez tiku z tyłu głowy, heloł, jestem na diecie. Tylko normalnie żyć. Zdystansuj się do tego. A potem zapytaj siebie: czego tak naprawdę chcę? Spójrz w lustro, tak jakbyś była obcą osobą. Zastanów się nad swoim wyglądem, swoim życiem. Bo Twoja zabawa w "odchudzanie" trwa już parę lat. Za kolejne parę też chcesz tak? Dobrze, dobrze, a potem obwiniać się i narzekać, że jest jak jest? Nie piszę tego, bo jestem wredna, tylko dlatego, że chcę Ci pomóc. Napisz mi wiadomość, jeśli tylko chciałabyś pogadać, może w jakiś sposób będę mogła pomóc

    • Asienka.86

      Asienka.86

      19 czerwca 2014, 17:29

      Ciekawie piszesz i chcialabym sie z Toba zgodzic, a z drugiej strony, mam ten sam problem co autorka postu. Jesli chodzi o pytanie czy naprawde chce schudnac, to nie ma niczego czego bym chciala bardziej (no moze oprocz wygranej w lotto ;-)). Nie wiem dlaczego buntujemy sie sami przeciwko sobie, bo ja tak to wlasnie widze. Odchudzam sie, cwicze, czuje sie pieknie, a nagle bach.. dlaczego?

    • Blondynka94

      Blondynka94

      19 czerwca 2014, 17:57

      Nie do końca tak jest. Bo widzisz, gdyby to było to, czego naprawdę pragniecie, to jedzenie nie byłoby przeszkodą. Masz na szali chude ciało, albo jedzenie. To wybór, którego dokonujemy każdego dnia. Sama się z tym zmagałam. Trzy dni diety, dwa dni jedzenia normalnego... Kiedyś zadałam sobie pytanie: co jest ważniejsze? Kilka chwil pysznego smaku w ustach czy sylwetka? Czymś innym też jest odchudzanie i po dłuższym czasie jeden dzień wpadki i potem dalsze dietkowanie i dalsze spadki. A czymś innym tak naprawdę nie ruszenie się z miejsca. Obu Wam życzę powodzenia :)

    • Malinka38757

      Malinka38757

      20 czerwca 2014, 11:19

      blondynka dobrze mówi bez dobrego nastawienia psychicznego i bez konkretnego planu na dłuższą metę nic sie nie zdziała. Powtarzanie w kółko w pamiętniku że chce się być szczupłym i pięknym nic nie da. Powtórz sobie to gdy będziesz sięgać po ciasto czy po chipsy. I nie piszę tego bo chcę cię obrazić po prostu poczytałam twój pamiętnik i się przeraziłam bo nic dziwnego że wytrzymujesz na diecie 3 dni skoro radykalnie odcinasz kcal i w dodatku jesz wtedy "śmieci" bo gratka to nie jest dobry wybór. Jedzenie na diecie powinno być tak przygotowywane żeby cie kusiło swoim wyglądem, żebyś mogła się nim najeść i dzięki niemu mieć siły na ruch.