Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WAGA NIE SPADA A ZARAZEM ROŚNIE!!!

U mnie tak było przez 3 tygodnie z 99,4 podniosła się do 102 i raz szła w dół raz w górę, dziś na szczęście spadła do 98,6 ! :) Trzymam kciuki ! :)

wazne to trwac przy swoim! co jesz w te niedziele i świeta? jakie i ile slodyczy?

Znam ten ból.. u mnie to samo. Może dlatego, że buduje nam się jak na razie tkanka mięśniowa. Nie traćmy nadziei. Będzie dobrze. Cierpliwości :))

>117kg jeszcze troche a zaczniesz przyciągać planety a tak na poważnie to jesz słodkie w niedziele i święta czyli robisz wyjątki których nie powinnaś. kobiety tak zawsze ze dziwią się dlaczego nie chudną a zawsze znajdzie się coś na sumieniu, jakiś baton, napój czy inne badziewie

Grunt to się nie poddawać , dopóki walczysz jesteś zwycięzcą .

Ty nie wiesz co to jest trzymanie diety, zdrowe odżywianie...

tylko się nie denerwuj i nie poddaj !!! na pewno nie przytyłaś 2 kg w 3 dni to woda. Zacznij pić herbatę z pokrzywy i na wieczór z morwy białej . Najlepiej zrób dzbanek z 3 torebek pokrzywy i popijaj przez cały dzień , No i te słodycze wywal. Spróbuj jeść w równych odstępach czasu 3-4 godziny.Nawet jak nie jesteś głodna zjedz jabłko wafla cokolwiek. i zobaczysz ze po tygodniu ochota na słodkie minie.

Może jesteś przed @?? albo z jakiegoś powodu woda Ci się zatrzymała, nie ma co się załamywać na zapas! Jutro już może tego nie być ! ;)

Prawdopodobnie jesteś przed okresem ;) moja waga w tym czasie rośnie nawet i 2 kg, także się tym zupełnie nie przejmuję.

Przy takiej wadze, powinnaś całkowicie zrezygnować ze słodkości. Pozdrawiam i trzymam kciuki.