Wróciłam po wyjeździe na którym ani nie przytyłam ani nie schudłam. Aktualnie siedzę w domu. Miałam dziś wycinek i muszę go zawieźć do laboratorium.
Nie mogę znaleźć pracy co mnie mega denerwuje. Chciałam iść na basen ,ale nie mogę ze względu na to że mam dziurę w ramieniu po wycinku ;(.
Pójście na rower uniemożliwia mi pogoda więc chyba dzisiejszy wieczór spędzę na siłowni ;).
Ostatnie trzy dni objadam się cukinią ;). 2 dni pod rząd jadłam placuszki z cukinii ,a dziś kotlety ;).Cukinie się skończyły więc nie wiem co będzie na jutrzejszy obiad.
Co do kolonii to było to męczące, inni opiekunowie mnie irytowali itd.
Ogólnie pozdrawiam i wracam do żywych ;)
Jonglesistka
5 sierpnia 2015, 18:15Oh cukinia jest przepyszna, ja dzisiaj zrobiłam pasztet :)