Dzisiaj postanowiłam się zważyć zupełnie znienacka (bo zazwyczaj ważę się po tygodniu w poniedziałek), ale teraz baaardzo się cieszę, że to zrobiłam. Waga spadła mi z 69,2 kg do 67,9 kg i jestem cholernie zadowolona! (Znowu o mały włos nie krzyknęłam z radości jak weszłam na wagę). Od razu mam dużo lepsze nastawienie i więcej werwy do dalszego działania! :)))
grymeczka
4 października 2012, 17:55no,no moje gratulacje :):):):) Trzymaj tak dalej:P Kiedy są efekty to mamy povera aby walczyć o dalsze sukcesy:) ZAZDROSZCZĘ!!:D buziaki :*************
wacpanna22
4 października 2012, 14:47Teraz coraz bliżej celu jesteś, są powody do radości :D