Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 5/ peeling kawowy


Dzień zaczęłam od peelingu kawowego. Jakieś 3 lata temu, krótko przed ciąża, dzięki niemu (i dzięki zdrowej diecie oczywiście) pozbyłam się cellulitu. Tym razem będę wspomagała się również bańkami chińskimi, więc pozbędę się paskudziela raz na zawsze... mam nadzieję. Dzisiaj przygotowałam sobie tradycyjny peeling, czyli kawa z cukrem, ale już zamówiłam naturalne olejki zapachowe do ciała i będę rozpieszczała się peelingiem o zapachu pomarańczowym, piernikowym i waniliowym :) Trochę przyjemności pod prysznicem :)

...

Dzisiaj:

śn- kawa z mlekiem, omlet marchewkowy z żurawiną i musem z suszonych śliwek

ob- mix sałat z olejem lnianym i pestkami, kawałki gotowanego kurczaka, razowy makaron, trochę keczupu

kol- kostka twarogu z jogurtem nat. i warzywami (papryka, ogórek, natka, marchewka...), razowa grahamka z masłem

...

Ćwiczenia:

szybki marsz- 1h

hula hop- 40 min.

...