Witajcie deszczowo ! : - )
Humor mam średni bo wracają ciągle do mojego, a raczej naszego (mojego i mojego M.) życia sprawy z przeszłości. Mój M. nabałaganił sobie trochę w życiu zanim mnie poznał i teraz moim zdaniem to wypływa. Nie wiem o wszystkim, dużo rzeczy wyciągnęłam jakiś czas temu siłą bo jednak mam intuicję... I uważam, że nadal coś się dzieje tylko mi nie mówi, żeby mnie nie denerwować.... A ja wolałabym wiedzieć bo 1. byłabym spokojniejsza po 2. może mogłabym pomóc. Na pewno lepiej się znam na prawie niż jego pożal się Boże koleżka, z którym najpierw poprosiłam żeby się nie kontaktował, później zażądałam. Nic dobrego tamten człowiek nie wnosił w życie ani moje ani mojego M. ani nasze wspólne. Nabruździł tylko i nasprawiał problemów...
Ah...ale nie o uzewnętrznianie mi dziś chodziło! Wczoraj jak już wróciłam z pracy po zakupach, ugotowałam obiad na następny dzień, zrobiłam pranie, w między czasie pochłaniając banana żeby nie paść podczas treningu, założyłam ciuszki do biegania i zdążyłam wyjść przed dom... Zaczęło lać! I to tak paskudnie! Wróciłam do pokoju i odpaliłam 6minutówki z Ewką. Zrobiłam tylko 4. Ale widzę, że po tym moim bieganiu poprawiła mi się kondycja i to migusiem !!! Uradowana postanowiłam zakończyć dzień dobrym filmem i nawet mi tym razem chrapanie mojego M. obok na kanapie nie przeszkadzało! :D
Udanego dnia Wam życzę! :) :*
sikoriaxxl
24 lipca 2014, 14:43A co ciekawego oglądałaś?
Peppincha
24 lipca 2014, 16:12Hipnotyzer :)
.Rosalia.
24 lipca 2014, 16:12Podłączam się do pytania :D
Peppincha
24 lipca 2014, 17:58film nazywał się Hipnotyzer ;)
Peppincha
24 lipca 2014, 17:59http://www.filmweb.pl/film/Hipnotyzer-2012-615815