Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień pomiarów #30


Waga na dziś: 93,3 

Waga powoli też oddaje, mimo kilku ponadprogramowych rzeczy. Jestem kilka dni przed okresem, ostatnie dwa dni były bardzo słabe jeśli chodzi o wode, myślę że max 1,3l więc dodając te wszystkie okoliczności i patrząc na wynik wagi to jest bardzo dobrze.

Dziś zgodnie z tym co planowałam od jakiegoś czasu wrzucam wyniki pomiarów metrem. Dodam też porównanie z dniem pierwszym odchudzania, czyli sprzed roku. Można powiedzieć że to będzie jednocześnie takie małe podsumowanie mojego pierwszego roku odchudzania. Były przerwy, nawet całkiem spore, ale mimo wszystko nie zatraciłam się i udało mi się utrzymać wagę mimo że nie liczyłam kalorii a nawet pozwalałam sobie od czasu do czasu na pizze czy kebaba nie mówiąc już o piciu wody. 

21.02.202325.02.2024

Szyja

3836-2cm
Biceps3836-2cm
Piersi117108-9cm
Talia9888-10cm
Brzuch127110-17cm
Biodra134118-16cm
Udo86

78

-8cm
Łydka4945-4cm

 

Pierwszy rok odchudzania kończę z wynikiem -68cm.

Zaczęłam z wagą 108kg

Być może waga początkowa była nawet większa, bo niedługo przed rozpoczęciem diety widziałam na wadze nawet 110. 

Patrząc jak bardzo nieidealny on był, to świetny wynik. Prawdę powiedziawszy było w nim mniej diety niż więcej, ale.. i tak się udało. W tym roku idę po więcej. 

Dziś nie będzie gadania o tym jak zleciał mi dzień. Dziś patrzę na wyniki. Podsumowanie dnia wleci wieczorem. 

Podsumowanie dnia:

Rower 60min, 18,4km i 420kcal