Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/28 3d chili + moralniak!


O matko boska! 

rano oczywiście zaczęłam dietę wzorowo, ale byłam umówiona na wieczór ze znajomą, której nie widziałam przez prawie półtorej roku i jakoś tak wyszło, że pracuje w pubie (typowo piwnym, tzn. piwa z czech, litwy itp.), wiec tam się spotkałyśmy wypiłam grzańca bo miałam ochotę po karmieniu i obiecałam sobie, że na tym poprzestanę a tu jeszcze prawie litr cydru we mnie wleciał, co zagryzłam później z głodu, a raczej potrzeby poalkoholowej wykupiłam w sklepie "żabka" hot-doga o boże! co za tłuste cholerstwo! a że w głowie mi już szumiało i wewnętrzny zwierz szeptał "zjedź go, zjedź go!" no to go pożarłam i powiem Wam obrzydlistwo! Lubię ogólnie czasem hot-dogi ze stacji typu BP czy orlen bo tam są dobre kiełbaski, ale tutaj? Tłuste okropieństwo! Ledwo doszłam do domu, a mój żołądek już się zbuntował przed taką ilością tłuszczu (na dodatek wyjątkowo niesmacznego) i wszystko wróciło z powrotem, a ja teraz cierpię na ból brzucha, czyli dieta działa bo totalnie odzwyczaiłam się od tak tłustych rzeczy... Jestem ciekawa jak mnie jutro rano potraktuje waga, którą z całego serca już dziś przepraszam i błagam o przebaczeniu, już nigdy więcej dwóch pokali cydru! Obrzydlistwo! 

6/28

I śniadanie: 2x razowiec + pomidor + ogórek + musztarda francuska + jajko 

II śniadanie: kawa + cynamon 

III Obiad: krem marchewkowy z wczorajszego dnia + kromka pieczywa z pestkami dyni

IV Podwieczorek: Muffin z mąki żytniej z daktylami (nie według diety, ale już mnie ssało w żołądku na mieście, wiec wstąpiłam do eko-kawiarni w centrum)

V Kolacja: bardzo późny hot-dog czyli totalne złoooo! Chyba będę miała do nich uraz ;/


A teraz jeszcze na dobranoc popijam wodę z imbirem i cytryną i do spania! Jak najprędzej póki Mała śpi. 
  • chimera27

    chimera27

    6 marca 2013, 09:58

    A może metoda kary? Jeśli wczoraj pozwoliłaś sobie na hot-doga, to dziś podwójna porcja ćwiczeń i zero pieczywa? U mnie to działa :) pozdrawiam

  • grubelek1978

    grubelek1978

    6 marca 2013, 07:58

    wczoraj miałam podobnie - pojechałam do koleżanki i zjadłam u niej pieczony chlebek w jajkach :) wielce kaloryczny, wielce pyszny i nie mam moralniaka chociaż zjadłam takie 2 kromki o 23.00 czyli na kilka minut zanim położyłam się do łóżeczka :) "To nie tuczy to uszczęśliwia" rzekł mi Tasior i posłuchałam :)

  • klauduniek

    klauduniek

    6 marca 2013, 01:54

    nie ma co dramatyzować poprawisz się i będzie lepiej :)

  • ladyworkout

    ladyworkout

    6 marca 2013, 00:22

    mala wpadka-nic strasznego, ale jutro...nie daj sie :)

  • ladyofdarknesss

    ladyofdarknesss

    6 marca 2013, 00:00

    Waga na pewno Ci to wybaczy ;) Dobrej nocki ;)

  • fantasia1983

    fantasia1983

    5 marca 2013, 23:44

    kurcze, naszło mnie na słodkie a miałam tylko 2 jabłka w domu:)

  • meangirl16

    meangirl16

    5 marca 2013, 23:41

    Oj bedzie dobrze, wpadki sie zdarzają ;) pokochasz bieganie, tego Ci życzę ;*

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    5 marca 2013, 23:39

    gdzies wlasnie wyczytalam, ze alkohol ogolnie nie tuczy az tak bardzo, ale wlasnie pobudza apetyt :( dlatego staram sie pic bez zakasek, na pusta lodowke (dzisiaj byla w lodowce mam tylko salate, maslo, cebula, zdechniety pomidor i dwa jajka, niestety ta pizza gdzies sie zawieruszyla) tylko, a jak u kogos to od razu zastrzegam, zeby mnie bili po lapach jak siegam po czipsa... :)

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    5 marca 2013, 23:30

    ja wmulilam pizze, a nawet nie bylam glodna :( fuuuu