Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pesymistycznie raczej


Jakoś ciężko mi się zmobilizować do dodawania systematycznych wpisów....

Zawsze ale to zawsze jest coś pilniejszego do zrobienia albo najzwyczajniej w świecie nie po drodze mi do gabinetu i laptopa. Łatwiej zerknąć w telefonie co tam na świecie słychać;) a z telefonu wolę dodawać krótkie komentarze niż wpisy w swoim pamiętniku. No to się usprawiedliwiłam....

A tak poza tym, u mnie bez zmian.... Ćwiczę 3 razy w tygodniu, staram się michy pilnować i co???? I moja cudowna waga zamiast pokazywać mniej dziś pokazała mi 68,5 kg. Dlaczego?????????????? Się k..... pytam dlaczego???? Jak nie ćwiczyłam i jadłam tak jak teraz stała w miejscu a nawet spadki były, a jak ćwiczę, balsamuję się to mam takie efekty... ech..........(szloch):<:<:<

Tak mnie to dziś zdołowało, zniechęciło i w ogóle wnerwiło że zjadłam sobie trochę słodkości. A co wolno mi skoro i tak zamiast w dół idę w górę.... No takiej demotywacji dostałam że najchętniej bym się poryczała....

No ale nie mogę bo co mi to da?

Tak więc obmyślam plan naprawczy.... Może bardziej przypilnuję michę? A co z ćwiczeniami - przestać (no raczej nie), zmienić na jakieś inne? (ale jakie ja robiłam kardio i na pośladki, brzuch, uda)

Balsamuję się codziennie.... to taki plus....

Może wody za mało piję????

Normalnie idę się z tego tytułu nawodnić, bo użalanie się nad sobą nic mi nie da!!!!!!!!

Biorę się za siebie bo do końca lutego zamierzam mieć na wadze 65 kg.

Choćbym miała na rzęsach stać... Trudno... I jak tu siebie lubić?

  • angelisia69

    angelisia69

    3 lutego 2017, 16:39

    nie no prosze,nie przestawaj cwiczyc.napewno cwiczenia nie powoduja tycia,tak samo zdrowe jedzenie :P Pilnuj moze bardziej michy,nawadniaj sie.Ale pamietaj nam kobietom waga skika jak zajaczek :P wystarczy ze słoną kolacje zjesz i juz masz na plusie rano ;P Nie waga a cm i luz w ciuchach sie liczy.A ile kcal jesz mniej wiecej?moze za malo,moze za duzo?Pozdrowionka

    • Piegotka

      Piegotka

      3 lutego 2017, 18:53

      Tak ok 1600 kcal albo 1800. Nie zrezygnuję z treningów bo to do niczego dobrego nie doprowadzi ale chyba bardziej przyjżę się jedzonku. Padłam to teraz będę wstawać ☺