No i poległam wczoraj...poszłam do cioci a ta uraczyła mnie czekoladą i oczywiście się skusiłam;(((co prawda to była gorzka czekolada i zjadłam tylko maciupeni kawałek-marne pocieszenie, byłam przez to WŚCIEKŁA;(((chciało mi się ryczeć;((przysiegam już nie zjem żadnych słodyczy!!!;((((czuje się przez to strasznie ;((
Chcę tak wyglądać...;(((
ajachudnacchce
24 marca 2009, 23:26lepiej zjeść maciupeni kawałek np. 2 razy w tygodniu niż całą jak Cię napadnie chcica na słodkie także nie ma sie co przejmować ja sobie dziś zjadłam w ramach podwieczorku pasek słodkiej czekolady, wczoraj też ;) i chudne także nie ma czym sie przejmować:)
Solvenia
24 marca 2009, 12:36To samo zdrowie. Nie masz się czym przejmować, to tylko jeden mały kawałek. Poćwiczysz i nie będzie po nim śladu :)
sunriseEv
24 marca 2009, 12:22nie przesadzasz troszeczkę!! nic się nie stało!! :) nie oceniaj siebie tak surowo!! poskacz do ulubionej piosenki i zapomnij o tej czekoladzie...trudno stało sie,ale nie ma co sie zadreczać. wystarczy ze będziesz pilnować sie dalej