Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie dnia

W weekend sobie odpuscilam troche,
pod wzgledem potraw i alkoholu
ale nie ma ludzi idealnych ;) ale nie poddaje sie
jade dalej, male wybryki nie muszą konczyc sie poddaniem :)

Śniadanie w szkole
-wieśniak - 144kcal
-3ryżowe - 51kcal
Obiad
-2 małe gołabki bez sosu
może z 300kcal
Kolacja
-śledź z puszki - 224 kcal -
moze mniej
staralam się bez sosu
-parówka light -121kcal
SUMA 840 Kcal
nie czuję głodu, jest ok...
ale jak zjem cos ciezszego to mam zgagi...
kiedys moglam jesc fastfoody a teraz troche spróbuje to pali jak cholera
caly tydzien bez niego...:/ tesknoooo

  • Sylvia114

    Sylvia114

    8 lutego 2011, 06:19

    tak mam nasze żołądki są wrażliwsze ja to niedługo nic nie bd mogła jeśc :d