Wczoraj była załamka, musiałam pokusić się o coś słodkiego.
Zjadłam pół gorzkiej czekolady i trochę lodów, a pod wieczór kebaba ;(
Ale nic. Dzisiaj wszystko ma być i będzie regularnie!
Po śniadaniu poćwiczyłam z Ewą jej 6 min. treningi.
Dzisiaj planuję jeszcze zrobić killera, ostatnio nie wytrwałam do końca...
A Wy dziewczyny ćwiczycie z Ewką? :D
Jak się widzi takie efekty to od zaraz więcej motywacji :d