Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9/100 Dzień samotnika..


Dziś spędzam dzień sama ze sobą, czy tego chcę czy nie:< Od 9 do 18 jestem na wykładach, na których nikogo nie znam, więc muszę ze sobą wziąć jakąś ciekawą rozrywkę. Może zadania do liczenia, może prace domowe z niemieckiego, tak.. sama przyjemność :P Mam 9 godzin na nadrobienie zaległości, w domu tyle rzeczy rozprasza, a na wykładach będzie trzeba zabić czas (idę tam, bo to są takie dodatkowe wykłady poza przedmiotem i w ciągu roku trzeba być na 15 żeby dostać zaliczenie). Żadnych ćwiczeń dziś nie obiecuję, może uda mi się Mojego na basen wyciągnąć, albo pójdę pobiegać wieczorkiem. Jestem już po śniadanku:
i tradycyjnie- pieczywo Maca z łososiem wędzonym i rukolą. + herbatka na trawienie + 2 mandarynki.
Może troszkę dużo, ale muszę mieć siły na następne kilka godzin, nie wiem co zabrać na przekąskę, bo w tych sklepach to sam syf.. Może podrzucicie jakiś pomysł na przyszłość, co jadacie jak nie macie jak sobie przygotować? pomysł na gotowce? :P
Z ciekawości ustałam właśnie na wadze- po śniadaniu. Normalnie szok, kolejny spadek:P Mały, bo mały, ale zawsze- 81,1. Prawie 1.5kg w 8 dni bez żadnych katorżniczych diet. Chyba jest nieźle;) Mój wczoraj, łapiąc mnie w pasie powiedział- jakaś drobniejsza się robisz. Huehuehue się uśmiałam:P 


Przemyślałam trochę za późno;-)


Dzień 9/100 
Pozdrawiam!
  • MissPiggi

    MissPiggi

    4 grudnia 2013, 16:41

    Kurczę zazdroszczę, że wolisz sama ćwiczyć xP Ja zawsze wolałam sporty "grupowe":P Jak jest ciepło to biegam też zawsze z koleżanką i ciągle gadamy xP Może się w końcu przełamię i zacznę sama chodzić na siłownie;) Bo tak głupio uzależniać od kogoś innego czy się poćwiczy czy nie... A w domu też ćwiczyć nie umiem, mam chyba z 10 płyt ale większości nawet nie włączyłam xP Powodzenia :*

  • ruda.maruda

    ruda.maruda

    4 grudnia 2013, 16:37

    czyli wiesz, co czuję :D ja na uczelnie zabieram kanapkę i jabłko, albo inny owoc, czasem serek wiejski i wafle ryżowe. gratuluję spadku i zazdroszczę, że tak łatwo spada! oby tak dalej ;-)