Bylo pieknie do wieczorka,ale krecilo mi sie w glowie od niedojedzenia.
Wyszlismy potem ze znajomymi na kawe a skonczylo sie na kawie i pizzy niestety.Zjadlam ze dwa kawalki,masakra.Nie jestem z siebie dumna ale glod wzial gore..Jaki z tego motyw? nie glodzic sie kobiety kochane bo potem mozna pozrec wszystko co pojawi sie przed oczami.
Na szczescie skurczony zoladek nie przyjal tego dobrze i mam obrzydzenie do pizzy teraz hahah:) Szczescie w nieszczesciu,nie bedzie mnie wiecej ciagnelo do tego syfu.
Waga sie dala oblagac i pokazala dzis wieczorem po tej okropnej pizzy 68,8jupiiii!
Takze od jutra grzecznie Ale nie bede sie odzywac az do poniedzialku bo planuje relaksacyjny weekend u kolezanki:) Potrzebuje odskoczni od zwariowanej pracy, skomplikowanego zycia i calego tego szumu wokol mnie.Takze odezwe sie pewnie w poneidzialek lub wtorek.
Trzymajcie mi sie dzielnie dziewczyny i nie zapominajcie o naszym wspolnym celu!
POzdrawiam was bardzo serdecznie i zycze udanego weekendu! buziaki ogromne
Nussi
16 marca 2012, 09:43no to miłego weekendu życzę ! ;*