Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień diety


No to pierwsze koty za płoty. Na razie smacznie i sycąco. Trochę mam problem z wypiciem zalecanej ilości płynów, ale kilka dni i wprawię się. Już to kiedyś przerabiałam, ale niestety wróciłam do starych nawyków i faktycznie ostatnio mało piłam. Głodu brak :)

  • beatapaulpon

    beatapaulpon

    11 listopada 2015, 17:34

    Trzymam kciuki... Ja na początku też miałam problem z wodą, ale to mija po ok tygodniu.