Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga w doł,a ja ...Potrzebuje motywacji nowej!


Czesc dziewczyny!
Od srody jestem u mamy i jakos nie mam energii na cokolwiek.Jka sie zagadma z mama,albo pojedziewmy na zakupy tonic wiecej mi sie nei chce.piatek i sobote malowalam mamie salon.W jeden dzien 5 godzin w drugi 4 godziny i nic nie cwiczylam,bo sil juz nie mialam.w pozostale dni raz mialam bardzo duzo ruchu i raz cwiczylam tak jak zwykle.Reszta leniwa na maxa.Na szczescie w niedziele po urodzinach chrzesnicy zwazylam sie i waga pokazlala 62.3kg.Bylo to po obiedzie i kawalku torta poznym popoludniem,wiec nie wiem ile jest rano po wysikaniu i wogole:)dowiem sie jak wroce do domu,a wracac mi sie nie chce.Ciezko sie mieszka w miejscu gdzie nie ma ludzi,ktorych zna sie "całe zycie",gdzie nie ma sie kogos kto o 8 rano w niedzile wpada na kawe,a w piatek wieczorem na drinka:)A wlasnie,cos zapilam.Oczywiscie Jack Daniels x 3 szklaneczki i wczoraj pol portera i 2 Zywce 0.33ml.Ale jakos mnie to nie wzrusza,ze to puste kalorie.Czasem lubie sie napic w fajnym towarzystwie i nie mam zamiaru z tego rezygnowac.Gora dwa razy  w miesiacu wiec nie ma afery:)W porownaniu z moimi latami "nastoletnimi" to swieta jestem:)
Poza tymi napojami wyskokowymi trzymam diete,slodyczy bardzo malo,ale jem.Duzo kawy ostatnio bo nawet 3 dziennie i malo wody.Mysle,ze to przez to jestem taka ospala-nie pije wody i nie cwicze tyle co ostatnio.Pozatym jestm mega przeziebiona od 2 dni.Cieknie mi z nosa i mam mega wezly chlonne.We czwartek najpozniej wracam,wiec wszystko wroci do strego rytmu.Grunt ze waga cokolwiek spadla.Zyka sie cos podleczyc,bo na chorobe nie mam czasu!

  • agrataka

    agrataka

    17 lipca 2012, 15:53

    czasami taka chwila lenistwa też jest wskazana żeby później ruszyć pełną parą ;)