Witajcie!!!
Dzis nie wiedzilam co ćwiczyć i robiłam pierwszy raz killera.I tak jak w opisie napisałam-29min wyszło.Jak na mnie to i tak jakis rekord cwiczeń.Przerwałam w trakcie cwiczeń leżąco-podpieranych.Powod-moj chory nadgarstek.Niestety zwyrodnienie stawu dalo ostatnio o sobie znac.Juz dzis jak odgarniałam snieg bolał,pózniej bardziej a teraz za mocno sie podparłam i boli juz bardzo.Nie moge go tak traktowac.Zrobilam jeszcze inne cwiczenia wczesniej,biegałam po schodach kilka razy i to odgarniałam snieg i ciagałam syna na sankach- terening jak u Osmina:).Myśle,ze jak na mnie to wykonałam dobra robote.A te 29 min teraz to juz wogóle fajnie.Z jedzeniem dobrze,miarowo i nie do bólu,chociaz wczoraj zjadlam cos mega zakazanego:P.Nie powiem co,ale zjadlam to ok 16.Poznieje cwiczyłam wieczorem wiec nie jest zle.Slodyczy jakos ostatnio nie jem.pieczywa nadal.A ziemniaki-hmm jadlam dzis ruskie pierogi(7szt).Znów mam problem z piciem wody,ale sie poprawiam.Zielone herbatki pije tak jak zazwyczaj ok 3 dziennie.A jutro nowy dzień.I jak to mowia w reklamie-nowe możliwości.
Potrzebuje jakiejś mega motywacji!!!
A na koniec wyszperane w internecie
Shibutek
3 grudnia 2012, 19:54mmmm jaka apetyczna choinka ;))
rozowabiedronkaa
3 grudnia 2012, 19:21Świetna choinka!
Quantika
3 grudnia 2012, 19:12Ekstra choinka!!!!