Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas wrocic na V


Czesc wszytskim!

Od dzis biore sie do roboty.Nie mam strasznego parcia,bo ostatnio bardzo siebie akceptuje (sa gorsze dni,jak u kazdego).Problem w tym,ze od 3 tygodni mam nowe leki i po nich wydaje mi sie ,ze puchne:/Ciagle mi sie jesc chce,w sumie to nie przytyłam nic,ale czuje ,ze jak nei bede jeść regularnie co do minuty ;) to moze sie tak stac.Od dziś wracam do owsiankowych sniadan i białkowych kolacji po ćwiczeniach.Za mna 2 godziny na rowerze po obiedzie,a teraz zrobiłam 30 min "Walking at home(2 mile)".Podobaja mi sie te ćwiczenia.Jutro postaram sie zrobic 3 mile czyli ok 45 min.Mysle,ze jak bedze systematycznie robic to bedzie ok.Bylebym nie jadla co 5 min:)Jaka jest pogona,to praca w ogrodzie pochlania mnie prawie w zupełności.jest tego troche.Pogoda jednak kapryśna i trawa wysoka.Posiałam kwiatki,jarzyny,rozsade i poprzesadzałam kwiatki doniczkowe.Tesciowa pojechala na kanonizacje w zeszły wtorek i wraca w ten,wiec starałam sie jak najwiecej odpoczywac.Pozniej w srode jade do mamy wiec idealnie:)

A tak jest u mojej babci (czyli w ogrodzie,ktory bedzie mój):)Zdjecie nie oddaje uroku,bo widac mało kwiatów.Ogrod jest ogromny,a to jego wiosenna i baaardzo skromna czesc:)

Tak bym chiała zaczac prace remontowe w tym roku...ech,ale nic na to nie wskazuje (finansowo)...No nic,trzeba puscic totka;)

Pozdrawiam gorąco!!!

  • 333kociaczek333

    333kociaczek333

    28 kwietnia 2014, 00:07

    Dzięki za motywujący komentarz. Masz rację, nie odpuszczę mimi, iż pewnie w tym miesiący będzie + kg :(. Zmienię ćwiczenia i zobaczę co z tego wyjdzie :). Ogród cudowny ! :)

  • Penelope.

    Penelope.

    27 kwietnia 2014, 19:03

    Bardzo dobrze, że akceptujesz siebie! :) Zycze powodzenia ^^