wydarzenia ostatniego miesiac oddaliły mnie od sukcesu.Jesli ktos pamieta,to moja malutka w drugie urodziny zlamała noge ,dwa tygodnie były okropne.Ciagle na rekach,kilka pierwszych dni,to placz,marudzenie,znudzenie i moje prnamentne zmeczenie,bo maz mial drugie zmiany wiec praktycznie calutki dzien sama z dziecmi...no i co...jadlam byle co byle jak,troche zajadalam stres,bo wszyscy dookoła szeptali,ze skoro dwulatka tak złamała kosc z byle czego to moze cos jest nie tak:(Ale okazało sie na kontroli,ze było ciut lepiej niz zakladaly pierwsze zdjecia i usg.Wogole kontrole to masakra.Płacz,krzyk...dwa rtg pod rzad...masa ludzi jak to w Prokocimiu.potem pojechalismy na kontrole stała do Czestochowy.Nie dostalismy szans na nowe leczenie,ktore przyniosloby skutek:(Nasz przypadek bedzie konsultowac profesor na sympozjum w Nowym Jorku.Poki co czeka nas konsultacja z plastykiem w Gdańsku...Cała Polska znow do przejechania...ale lepiej cos robic niz nic..Ale tak zajadlam ten stres,jakos nie mialam sily na nic.W ten miesiac wkroczyłam troche lepiej,ale meczy mnie wiele problemów.Zbyt wiele...Na wadze w okolicach paskowej,ale kawy piłam tyle w tym czasie,ze cellulit...:(No nic ide dalej..
polishpsycho32
10 kwietnia 2019, 23:18Baaardzo wam współczuję i twojemu maleństwo, olbrzymi stres i naprawdę ci się nie dziwię.
rybka82
3 kwietnia 2019, 16:56Jejciu, tyle zamieszania/wizyt przez złamanie nogi? Szok! Chyba że jakieś skomplikowane to złamanie :( Mam nadzieję że z córką już lepiej i da Ci trochę odsapnac.
pocahontazzz1985
3 kwietnia 2019, 18:59Nie,noga już ok.Mamy od urodzenia jeden problem i już dość.
mama.mikiegoo
3 kwietnia 2019, 16:05Może spróbuj zajadać stres suszonymi owocami? mieszanką studencką? Dasz radę, musisz dla córeczki jesteś przecież silna kobietka :) Trzymam kciuki za Ciebie :)
pocahontazzz1985
3 kwietnia 2019, 18:58Dzięki!już powoli ustawiam się do pionu