Poniedziałek przywitał mnie comiesięczną przypadłością, w związku z tym ważenie przesuwam na 27.04. Gdyby waga pokazała 85,... byłoby rewelacyjnie. Staram się każdą wolną chwilę wykorzystać na ćwiczenia. Widzę zmiany, boczki z pleców spadły, pupcia jakby mniej "spuchnięta"...dużo pracy przede mną, ale nie mam zamiaru się poddawać. Walczymy!
angelisia69
20 kwietnia 2015, 14:13to oby za tydzien waga sie odwdzieczyla za ta aktywnosc ;-)
anejka75
20 kwietnia 2015, 09:29Tak jest WALCZYMY!!! Nie dajmy się