Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KURDE NO........

jak to nie dasz rady!? no proszę Cię! po to tu jesteśmy żeby dać radę! a pomijając fakt, że smażone jest tłuste i niedietetyczne, to zdrowe to to też nie jest. każdy tak ma, że jest mu coraz trudniej,a potem nagle pstryk! i robi się coraz łatwiej, bo człowiek się przyzwyczaja, zaczyna lubić siebie za to, co dla siebie robi i docenia to, że lepiej wygląda, lepiej się czuje i dba o swoje ciało i zdrowie. :) zobaczysz, będzie tylko lepiej :)

znam to uczucie, kiedy wszystko wkoło kusi i nęci zapachem, kolorem, wspaniałym wyglądem, itd., ale nie poddawaj się, nie ulegaj pokusom, bo z doświadczenia wiem, że jak sobie raz pozwolisz na "grzeszek", to potem z łatwością powtórzysz go po raz drugi i trzeci i znowu zacznie się regularne podjadanie. Ja staram się jak najmniej czasu spędzać w kuchni, wtedy, kiedy moja rodzinka je, albo kiedy gotuje się obiad wychodzę do pokoju i staram się czymś zająć, zazwyczaj mam też przy sobie paczkę gum i kiedy tylko czuję, że mam ochotę coś przegryźć, to wtedy szybko zaczynam rzuć gumę, ale i te sposoby nie są gwarancją sukcesu, nic nie zastąpi silnej woli!!! życzę powodzenia i trzymam kciuki za Twoją wytrwałość!!!

Spokojnie, radzisz sobie wspaniale! Zobacz, już 3 tygodnie diety za Tobą! Nie zaprzepaścisz tego:) nie możesz! Jak postanawiałaś ze schudniesz, to mówiłaś że tym razem nie odpuścisz! Więc nie odpuszczaj tylko dawaj dalej, mocniej, więcej! Myśli złe odrzuc! Chcesz schudnąc?! Chcesz? To musisz się starac!!! Uda Ci się uda Ci się UDA!! Zobacz jak niewiele masz do zrzucenia! MUSI się UDAC!!!!

kochana, spokojnie, dasz radę, nie uzalaj sie nad sobą, bo jesteś silna. te 8kg nie spadnie samo, dobrze o tym wiesz. pomyśl jak będziesz się czuła gdy wytrwasz :) na efekty poczekaj chwilkę ;* bo przyjdą, a radość będziesz miała nie do opisania (z własnego doświadczenia wiem)