no coz nie idzie mi za ciekawie a nawet kiepsko nie moge sie przestawic na zmiane nawykow zywieniowych tym bardziej ze u mnie w domu rodzina jada normalne posilki nawet i poznym wieczorem a to bardzo kusi ...
Poza tym zaczelam od piatku a6w mam nadzieje ze moze ona mi pomoze i zmobilizuje mnie choc troche zeby to polaczyc z dieta dla lepszych rezultatow. Jednak narazie nie mam zadnej diety na oku i nie wiem jaka z diet moglaby mi pomoc ...
cauliflower
16 marca 2008, 17:59trzymam kciuki! może zainteresowała by Cię SB. nie wiem czy kiedyś próbowałaś, ale tą South Beach większość zachwala niesamowicie. mnie też ona kusi, ale chyba po świętach. pozdrawiam!
gusiaczekaga
16 marca 2008, 17:50U MNIE JEST 4 WNUKOW MOICH RODZICOW WIEC PYSZNOSCI W KAZDYM MIEJSCU:(CZEKOLADKI CUKIERECZKI:(OJ CIEZKO BEDZIE:(A MOJA RODZINKA LUBI DOBRZE ZJESC I LUBI PYSZNOSCI I NOWOSCI:)A JA DALEKO OD DOMKU NIE KUPUJE ZA WIELE WIEC LODOWKA PUSTA:)I NIE KUSI:) ALE DOMEK TO PORAZKA ALE WIEM ZE TAM BEDE MIALA PRZYNAJMNIEJ RUCH I PRZY DZIECIACH I PRZED SWIETAMI I PO SWIETACH:)WIEC MOZE COS SPALE:)
LadyRh
16 marca 2008, 17:49pikus jeszcze jak zapachy amsz, ale masz sie rpzed nimi gdzie schowac, czytaj drugi pokoj itp... Albo jak Ci nikt nie mowi, srednio raz na 5-10 minut o tmy, ze zjadlby cos... huhhh precz z samczym glodem ;)
LadyRh
16 marca 2008, 17:45Zaczelam to dzisiaj cwiczyc. A co do normalnego ejdzenia w domu, no coz, moj samiec kazdego dnia kusi kebabami, slodyczami itp, musimy byc twarde !!!
gusiaczekaga
16 marca 2008, 17:37NIO JA JADE DO DOMKU WE WTOREK I TEZ SIE BOJE-TO JEDZONKO,WIZYTY U RODZINKI,CIASTECZKA...BOJE SIE ZE BEDZIE KUSUC:(