Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
klopoty jelitowe

Od kilku dni mam spory klopot. Nie moge sie normalnie wyproznic. Potem nagle boli brzuch, wierci i biegiem do kibelka. I prawie nic. Caly czas mqm wiatry i wzdecia. Wiem, jestem obrzydliwa. Wczoraj spalam na kanapie, zeby nie robic sobie wstydu przy D. Co jest grane? Zmienilam chleb na pieczywo chrupkie, pije duzo wody, mniej jem i odpuscilam sobie z wielkim bolem, jajka a'la D. na kolacje. Wtf?