Zachcialo mi sie kisic kapuste po domowemu. W beczce. No to wyslalam D. do sklepu zeby kupil tak do MALEJ beczko (20 l). Kupil a jakby inaczej, tyle ze do duzej 100 litrow. 4 godziny roboty, ledwo stoje, ale satysfakcja jest. Tylko kto to zje? Chyba moje zimowe menu to beda pierogi z kapusta, kwasnica, bigos, kapusniak, krokieciki z kapusta, golonka w kapuscie, zeberka w kapuscie... :-) :-) :-) i dopisze sobie jedynke z przodu na pasku wagi :-). Jak sie zakisi - zaczne rozdawac :-)
Pokusica
8 sierpnia 2014, 07:31Komentarz został usunięty
GingerCat
7 sierpnia 2014, 22:35o cholera, sporo tego masz :) kapusta rządzi a poza tym jest zdrowa więc wcinaj ile wlezie, no może bez pierogów ;)
Pokusica
8 sierpnia 2014, 07:31I golonka chyba też odpada :) tym będę karmić chudszą połowę.