Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tragedyja !!!

No tragedyja, normalnie no... Albo ja mam jakieś nieświadomki albo ki inszy diabeł? Nie pamiętam żebym wstawała w nocy i żarła, nie jem więcej niż wcześniej, staram się nawet zamieniać niektóre rzeczy - zamiast szprota w oleju (kocham) zjadam wędzonego łososia. Nie całego!!! Tak żarłoczna nie jestem, kawałek. Zamiast śmietany do zupy to już nawet nie jogurt a mleko dodaję. Nawet do pracy zamiast śniadania biorę jabłka. A zamiast ubyć chociaż gram, chociaż centymetr - puchnę i to na potęgę.

Brzuch mam jak z galarety i jeszcze mnie franca pobolewa, okres mi się spóźnia (co u mnie niczym nienormalnym nie jest), przestaję mieścić się w gacie i za chwilę zacznę ubierać się w sklepie z odzież dla kobiet w ciąży (spożywczej) a za sukienkę będę mieć spadochron z demobilu. Dobrze, że mam znajomego w bielskim desancie, może mi się coś dostanie.

Mówiłam, tragedyja, normalnie tragedyja!!!

  • renia2014

    renia2014

    18 listopada 2014, 18:16

    ja też przed @ miałam wzrost wagi, to normalne, najważniejsze aby się nie poddawać i robić swoje a zobaczysz, że waga spadnie...................trzymam kciuki:)

    • Pokusica

      Pokusica

      20 listopada 2014, 12:42

      Dziękuję :)

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    18 listopada 2014, 17:18

    Spokojnie, przed okresem to normalne, że puchniesz, nie panikuj bo stres Ci nie przyspieszy miesiączki. Zrelaksuj się, weź gorącą kąpiel i będzie dobrze ;)

    • Pokusica

      Pokusica

      20 listopada 2014, 12:42

      Gorącą kąpiel to ja chcę codziennie :P

  • Dytusia

    Dytusia

    18 listopada 2014, 12:47

    U m,nie tez przed okresem zbiera się woda w organizmie a po jest wielki za to spadek;) więc nie patrz na wagę a rób swoje... w końcu waga spadnie

    • Pokusica

      Pokusica

      20 listopada 2014, 12:41

      @@@przyszła brzuch boli liczę na spadek