Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeść, albo nie jeść...oto jest pytanie


.
  • tamarata

    tamarata

    26 kwietnia 2011, 11:54

    Zwyczajnie sobie nie radzę, potem mam doła i tak w kółko :(

  • sfizohrmeja

    sfizohrmeja

    25 kwietnia 2011, 21:01

    vitalia jest taka sama, jak była. serio - tylko teraz inne rzeczy są tu eksponowane, ale to kwestia użytkowniczek. tak zupełnie szczerze, to wydaje mi się, że stosunek kobiet-głupków (vide: ważę 45 kg i chcę się pochwalić swoim 200 kcal menu) do normalnych i do prowokatorek zupełnie się nie zmienił:) tylko strona główna jakoś inaczej wygląda i bardziej to widać. i cieszę się, że tu powróciłaś. lubiłam cię czytać, serio. dalej lubię ( ;

  • Caramela7

    Caramela7

    25 kwietnia 2011, 21:00

    Jak tyle schudłaś? Co robiłaś, co jadłaś? Ja też nie daję rady.. Kilogramów przybywa.. ;(

  • zakochanabezpamieci

    zakochanabezpamieci

    25 kwietnia 2011, 19:45

    ja tam wcale sobie nie radzę :D jem jem jem jem

  • laura26xen

    laura26xen

    25 kwietnia 2011, 17:43

    Ja na vitalii jestem dluzej niz Ty bo od 2006 roku. Moim skromnym zdaniem Vitalia byla i jest taka sama, tylko troche zmienila sie szata graficzna i przyszlo wielu nowych uzytkownikow. Fakt, wiele osob tutaj rani swoimi nieprzemyslanymi komentarzami innych, ale takie osoby po prostu sie olewa i tyle. Kiedys bylo tak samo. Ja na przyklad selekcjonuje osoby w moich znajomych, nie przyjmuje zaproszen jak leci. Aniu, nie miej nikomu za zle, ze jak nas opuscilas na ponad pol roku bez slowa wyjasnienia ludzie knuli teorie spiskowe. Gdybys powiedziala, ze zawieszasz pamietnik nic takiego by sie nie stalo. Miej wiec chociaz prosze na tyle odwagi cywilnej i przyznaj, ze nas troszke niejako olalas bo mialas wazniejsze sprawy na glowie. Ale prosze nie obwiniaj nas za to, ze sie martwilysmy o Ciebie. Jestes dla nas wielka inspiracja :) Caluje i pozdrawiam!

  • armagedon298

    armagedon298

    25 kwietnia 2011, 15:45

    nie przejmuj sie aniu tym co sie dzieje na v...po prostu badz szczesliwa :)

  • ewik010

    ewik010

    25 kwietnia 2011, 14:27

    he he ja w święta to z dietą sobie kompletnie nie radzę :) ale co tam :) te 2 dni można sobie odpuścic :)

  • anusiek.anna

    anusiek.anna

    25 kwietnia 2011, 13:01

    nieraz zastanawialam sie jak Ci idzie bo ty Aniu i AnnaHelena byly moimi ulubionymi pamietnikami. Ja czytam codziennie pamietniki ale sama jakos nie umiem sie zmobilizowac do pisania. Widze ze jest tu duzo takiej wzajemnej adoracji i co niektorzy bardzo lubia szukac sensacji. Pozdrawiam Czy dalej trzymasz diete?

  • lakrita

    lakrita

    25 kwietnia 2011, 12:56

    Fakt ja kiedyś tu byłam z 2 lata temu było zupełnie inaczej . Jestem pod ogromnym wrażeniem że schudłaś już 48 kilogramów ;) I trzymam kciuki w gubieniu kolejnych kilo ;) Ja na szczęście przez te święta nie obżarłam się tak bardzo . Powodzenia !

  • 92nonsense

    92nonsense

    25 kwietnia 2011, 12:42

    Ja zaczynałam na vitalii ponad 2 lata temu i pamiętam jak motywowała mnie obecność tutaj :) mogłam o wszystkim napisać, poznałam wspaniałych ludzi. Niedawno wróciłam. I co? czuję się jakbym przeniosła się w czasie o kilkanaście lat do przodu. inni ludzie, inne zachowania. nie podoba mi się to, bo coraz mniej jest normalnych, życzliwych kobietek, zdecydowanie więcej żmij. :P