Brak mi słów, aby określić odpowiednio te osoby, które WAS tak skrzywdziły, po prostu szoooook, jak można być tak perfidnym. Mam nadzieję, że już nikt WAS tak nie skrzywdzi. Uściski !!!
choccolate
27 kwietnia 2011, 23:17
przeczytalam twoja historie i nie tylko na filmach sa szczesliwe zakonczenia:) a tamte zolzy niech cie pocaluja w pupe:P
Nadia0088
27 kwietnia 2011, 22:36
pierwszy raz sie z takim czyms tutaj spotykam i na serio strasznie mi przykro. mimo wszystko ejstes szczesciara jezeli jestescie nadal razem i jest wam dobrze trzymam za was kciuki i za ciebie zeby jakies glupie jednostki ci nie mieszaly w zyciu
ulaulka
27 kwietnia 2011, 19:34
cieszę się, że wrociłaś. Twój pamiętnik czytałam tuż przed Twoim zniknkięciem, z podziwem ale i przerażeniem, że tak dużo i otwarcie piszesz o sobie. Ja nigdy przed nikim aż tak się nie otworzyłam jak Ty przed obcymi ludźmi. Wiem, że bardzo Cię wspierali, wiem, że byłaś wzorem dla wielu osób, ale...Podobno najłatwiej zwierzać się obcym - w pociągu, gdzieś w kolejce - ludziom, z którymi raczej już nigdy nie będziesz mieć do czynienia. Ale tu - jesteś jak w interaktywnym serialu: nie tylko podziwiają, nie tylko komentują, ale i przy odrobinie wysiłku mogą współuczestniczyć w tworzeniu serialu. Wystarczy wsadzić złośliwą szpilę, chlasnąć jęzorem i już tracisz pewność siebie. A jeszcze jak się uda rozszyfrować tożsamość, to można tak namieszać, z prostej polskiej złośliwości. Bo dlaczego ktoś ma trafić na miłość swojego życia, pozbyć się kompleksów i kilogramów, jak ja tkwię w marazmie codzienności? To niesprawiedliwe! Dokopać!
Cieszę się, że się pozbierałaś, że wróciłaś do walki z kilogramami i o swoją miłość. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i pozdrawiam.
zonaswojegomeza
27 kwietnia 2011, 19:24
Hej Aneczko, to straszne jak podłe mogą być kobiety, aż mi się nie chce wierzyć!! Zaglądałam do Ciebie praktycznie codziennie czekając aż pojawi się jakiś wpis, czułam, że jeszcze się odezwiesz i się doczekałam! :) Dobrze, że poukładałaś już swoje sprawy i że jesteś znów z T. :) Życzę dużo szczęścia i żeby już te nieprzyjemności na zawsze Cię omijały! Trzymajcie się ciepło wszyscy troje :)
Pozdrawiam
Asia
mintuSa
27 kwietnia 2011, 19:17
nie rozumiem więc po co zamieszczasz tutaj swoje zdjęcia i opowiadasz o życiu prywatnym - to chore - wybacz. To jest internet i każde info może byc przeciwko tobie wykorzystane.
zabcia1991
27 kwietnia 2011, 19:01
bo baby są wredne, mściwe i zazdrosne. nie wszystkie ale są. a jak już robić komuś przykrość to na maksa.
cieszę się że wróciłaś. nawet nie masz pojęcia jaki wywołałaś u mnie uśmiech widząc, że znów tu piszesz :)
swietnie ,ze znowu piszesz!! Czekalam na Twoj powrot , pozdrawiam
Zakreeecona
27 kwietnia 2011, 18:56
Jeju nie mogę uwierzyć, że ludzie mogą być tak podli i nieczuli !
I to kobiety, które przecież powinny wiedzieć, że są różne problemy, rozterki, niepewności. Jak można świadomie i z premedytacją niszczyć czyjeś życie? Dla zabawy? Z zazdrości? Nie rozumie tego.
Ale najwyraźniej nie ma się kim przejmować. Widać te osoby ... Ach szkoda mi słów. Powinny się zwyczajnie wstydzić. Całe szczęście, że wszystko się ułożyło, że szczęście jest po waszej stronie i że przeszliście przez to.
Teraz już wszystko będzie ok, jestem tego pewna.
* Trafiłam tu w sumie przypadkiem, ale nie potrafiłam się powstrzymać od komentarza... Bo w głowie mi się nie mieści jak można z czystym sumieniem tak krzywdzić innych. No ale już się nie nakręca i życzę dużo, dużo zdrówka i szczęścia :)
Pozdrawiam
a zarazem sie ciesze, ze wyszliscie z tej proby zwyciesko:) wszystkiego najlepszego dla Waszej trojeczki!
Louve2
27 kwietnia 2011, 17:26
?????? Przecież kilkaset wpisów pod ostatnim postem było właśnie jednym wielkim pytaniem "dlaczego"? A te spekulacje to niby po co? Wszystkie tu myslaly "dlaczego??", "co sie stało?" A ty teraz sobie wchodzisz i zarzucasz ze nikt nie zapytał jakie mialas motywy. Albo nie czytałaś komentarzy albo ich nie zrozumiałaś że piszesz z takim wyrzutem.
johana78
27 kwietnia 2011, 16:58
że wróciłaś. I że wszystko się poukładało. I naprawdę czułyśmy się opuszczone :(. Mocno ściskam Asia
czesc aniula:):) kiedys czesto pisalam do ciebie- w 2009 roku:):) pozniej skasowalam pamietnik... a teraz przez przypadek czytam twoje zmagania:) i jestem dumna bardzo dumna z ciebie - ja sie dawno poddalam a ty juz masz 50 za soba i idziesz dzielnie do przodu! gratuluje ci skarbie i zycze sloneczka- agusia84miska :):) teraz jabluszkoooo:) mam nadzieje ze chociaz troszki mnie pamietasz! buzia:) ja pamietam twoje zdjecie na profilu w ciemnych okularach:):) buzia i trzymam kciuki
brunetka77
27 kwietnia 2011, 15:31
Aniu naprawdę mi przykro nie sądziłam że tutaj są tak podłe osoby mnie na szczęście żadne upokorzenia tutaj nie spotkały i mam nadzieje że nie spotkają Mimo wszystko nie uciekaj już od nas bo bardzo za Tobą tęskniłyśmy byłaś i jesteś moją moją motywacją uwielbiam Cię czytać i mam nadzieję że będziesz się dzielić z nami dalszymi losami.Życzę Ci z całego serca by wszystko poukładało się jak najlepiej i byście byli bardzo szczęśliwi wiesz Twoja historia z Tomkiem daje do myślenia że są jeszcze prawdziwi mężczyźni którzy kochają ponad wszystko i nic nie jest w stanie tego zmienić Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki
wilia
27 kwietnia 2011, 15:09
i cieszę się bardzo, że wszystko się poukładało. Oby dalej czekały Was same dobre dni :)
w ustawieniach pamiętnika jest coś takiego jak dostępność, więc czemu tam nie wejdziesz i nie zablokujesz jak masz takie przykrości z powodu otwartego dla wszystkich pamiętnika? Nie rozumiem...
to naprawdę podłe że człowiek człowiekowi robi takie rzeczy, niektórzy poprostu albo nie myślą albo nie używają mózgów, ale skoro sie podniosłaś i poukładałaś to naprawdę jesteś silną kobietą i teraz szczęście się do ciebie uśmiecha, a skoro Tomek wrócił to naprawdę sie kochacie, Gratuluje, podziwiam i dużo słoneczka i miłości :)
czasami podłość ludzka jest nie do wyobrażenia, dobrze, że poukładałaś trochę swoje życie! Życzę dużo siły i pozdrawiam:)
yoaannaa
27 kwietnia 2011, 12:22
To jest naprawdę nie do pomyślenia, że tak mogą się zachowywać ludzie ;/ rozumiem, że tutaj dzielimy się swoimi największymi problemami i troskami, ale po co to wyciągać i naśmiewać się...dopóki się z czymś takim człowiek nie spotka, to zawsze tli się nadzieja, że jednak ten świat nie jest taki zły, ale chyba mentalność Polaków nie jest na tyle rozwinięta, żeby zaakceptować inność, zwierzenia, walkę czy nawet szczęście innych, każdemu powinno się zawsze powodzić gorzej niż nam, a jak jest mu lepiej to się trzeba ponaśmiewać ;/ szkoda gadać ;/
Mam nadzieje, że więcej takich sytuacji Cię nie spotka :*
anula197731
28 kwietnia 2011, 00:11Brak mi słów, aby określić odpowiednio te osoby, które WAS tak skrzywdziły, po prostu szoooook, jak można być tak perfidnym. Mam nadzieję, że już nikt WAS tak nie skrzywdzi. Uściski !!!
choccolate
27 kwietnia 2011, 23:17przeczytalam twoja historie i nie tylko na filmach sa szczesliwe zakonczenia:) a tamte zolzy niech cie pocaluja w pupe:P
Nadia0088
27 kwietnia 2011, 22:36pierwszy raz sie z takim czyms tutaj spotykam i na serio strasznie mi przykro. mimo wszystko ejstes szczesciara jezeli jestescie nadal razem i jest wam dobrze trzymam za was kciuki i za ciebie zeby jakies glupie jednostki ci nie mieszaly w zyciu
ulaulka
27 kwietnia 2011, 19:34cieszę się, że wrociłaś. Twój pamiętnik czytałam tuż przed Twoim zniknkięciem, z podziwem ale i przerażeniem, że tak dużo i otwarcie piszesz o sobie. Ja nigdy przed nikim aż tak się nie otworzyłam jak Ty przed obcymi ludźmi. Wiem, że bardzo Cię wspierali, wiem, że byłaś wzorem dla wielu osób, ale...Podobno najłatwiej zwierzać się obcym - w pociągu, gdzieś w kolejce - ludziom, z którymi raczej już nigdy nie będziesz mieć do czynienia. Ale tu - jesteś jak w interaktywnym serialu: nie tylko podziwiają, nie tylko komentują, ale i przy odrobinie wysiłku mogą współuczestniczyć w tworzeniu serialu. Wystarczy wsadzić złośliwą szpilę, chlasnąć jęzorem i już tracisz pewność siebie. A jeszcze jak się uda rozszyfrować tożsamość, to można tak namieszać, z prostej polskiej złośliwości. Bo dlaczego ktoś ma trafić na miłość swojego życia, pozbyć się kompleksów i kilogramów, jak ja tkwię w marazmie codzienności? To niesprawiedliwe! Dokopać! Cieszę się, że się pozbierałaś, że wróciłaś do walki z kilogramami i o swoją miłość. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i pozdrawiam.
zonaswojegomeza
27 kwietnia 2011, 19:24Hej Aneczko, to straszne jak podłe mogą być kobiety, aż mi się nie chce wierzyć!! Zaglądałam do Ciebie praktycznie codziennie czekając aż pojawi się jakiś wpis, czułam, że jeszcze się odezwiesz i się doczekałam! :) Dobrze, że poukładałaś już swoje sprawy i że jesteś znów z T. :) Życzę dużo szczęścia i żeby już te nieprzyjemności na zawsze Cię omijały! Trzymajcie się ciepło wszyscy troje :) Pozdrawiam Asia
mintuSa
27 kwietnia 2011, 19:17nie rozumiem więc po co zamieszczasz tutaj swoje zdjęcia i opowiadasz o życiu prywatnym - to chore - wybacz. To jest internet i każde info może byc przeciwko tobie wykorzystane.
zabcia1991
27 kwietnia 2011, 19:01bo baby są wredne, mściwe i zazdrosne. nie wszystkie ale są. a jak już robić komuś przykrość to na maksa. cieszę się że wróciłaś. nawet nie masz pojęcia jaki wywołałaś u mnie uśmiech widząc, że znów tu piszesz :)
bitniaczek
27 kwietnia 2011, 18:58swietnie ,ze znowu piszesz!! Czekalam na Twoj powrot , pozdrawiam
Zakreeecona
27 kwietnia 2011, 18:56Jeju nie mogę uwierzyć, że ludzie mogą być tak podli i nieczuli ! I to kobiety, które przecież powinny wiedzieć, że są różne problemy, rozterki, niepewności. Jak można świadomie i z premedytacją niszczyć czyjeś życie? Dla zabawy? Z zazdrości? Nie rozumie tego. Ale najwyraźniej nie ma się kim przejmować. Widać te osoby ... Ach szkoda mi słów. Powinny się zwyczajnie wstydzić. Całe szczęście, że wszystko się ułożyło, że szczęście jest po waszej stronie i że przeszliście przez to. Teraz już wszystko będzie ok, jestem tego pewna. * Trafiłam tu w sumie przypadkiem, ale nie potrafiłam się powstrzymać od komentarza... Bo w głowie mi się nie mieści jak można z czystym sumieniem tak krzywdzić innych. No ale już się nie nakręca i życzę dużo, dużo zdrówka i szczęścia :) Pozdrawiam
Grubbbcia
27 kwietnia 2011, 18:39a zarazem sie ciesze, ze wyszliscie z tej proby zwyciesko:) wszystkiego najlepszego dla Waszej trojeczki!
Louve2
27 kwietnia 2011, 17:26?????? Przecież kilkaset wpisów pod ostatnim postem było właśnie jednym wielkim pytaniem "dlaczego"? A te spekulacje to niby po co? Wszystkie tu myslaly "dlaczego??", "co sie stało?" A ty teraz sobie wchodzisz i zarzucasz ze nikt nie zapytał jakie mialas motywy. Albo nie czytałaś komentarzy albo ich nie zrozumiałaś że piszesz z takim wyrzutem.
johana78
27 kwietnia 2011, 16:58że wróciłaś. I że wszystko się poukładało. I naprawdę czułyśmy się opuszczone :(. Mocno ściskam Asia
beata2345
27 kwietnia 2011, 16:10jednak ludzie są wredni, ale najważniejsze, że wszystko się ułożyło i jesteś szczęśliwa
jabluszkoooo
27 kwietnia 2011, 15:37czesc aniula:):) kiedys czesto pisalam do ciebie- w 2009 roku:):) pozniej skasowalam pamietnik... a teraz przez przypadek czytam twoje zmagania:) i jestem dumna bardzo dumna z ciebie - ja sie dawno poddalam a ty juz masz 50 za soba i idziesz dzielnie do przodu! gratuluje ci skarbie i zycze sloneczka- agusia84miska :):) teraz jabluszkoooo:) mam nadzieje ze chociaz troszki mnie pamietasz! buzia:) ja pamietam twoje zdjecie na profilu w ciemnych okularach:):) buzia i trzymam kciuki
brunetka77
27 kwietnia 2011, 15:31Aniu naprawdę mi przykro nie sądziłam że tutaj są tak podłe osoby mnie na szczęście żadne upokorzenia tutaj nie spotkały i mam nadzieje że nie spotkają Mimo wszystko nie uciekaj już od nas bo bardzo za Tobą tęskniłyśmy byłaś i jesteś moją moją motywacją uwielbiam Cię czytać i mam nadzieję że będziesz się dzielić z nami dalszymi losami.Życzę Ci z całego serca by wszystko poukładało się jak najlepiej i byście byli bardzo szczęśliwi wiesz Twoja historia z Tomkiem daje do myślenia że są jeszcze prawdziwi mężczyźni którzy kochają ponad wszystko i nic nie jest w stanie tego zmienić Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki
wilia
27 kwietnia 2011, 15:09i cieszę się bardzo, że wszystko się poukładało. Oby dalej czekały Was same dobre dni :)
anamy
27 kwietnia 2011, 13:33w ustawieniach pamiętnika jest coś takiego jak dostępność, więc czemu tam nie wejdziesz i nie zablokujesz jak masz takie przykrości z powodu otwartego dla wszystkich pamiętnika? Nie rozumiem...
Papilotka1990
27 kwietnia 2011, 13:30to naprawdę podłe że człowiek człowiekowi robi takie rzeczy, niektórzy poprostu albo nie myślą albo nie używają mózgów, ale skoro sie podniosłaś i poukładałaś to naprawdę jesteś silną kobietą i teraz szczęście się do ciebie uśmiecha, a skoro Tomek wrócił to naprawdę sie kochacie, Gratuluje, podziwiam i dużo słoneczka i miłości :)
christii
27 kwietnia 2011, 13:27czasami podłość ludzka jest nie do wyobrażenia, dobrze, że poukładałaś trochę swoje życie! Życzę dużo siły i pozdrawiam:)
yoaannaa
27 kwietnia 2011, 12:22To jest naprawdę nie do pomyślenia, że tak mogą się zachowywać ludzie ;/ rozumiem, że tutaj dzielimy się swoimi największymi problemami i troskami, ale po co to wyciągać i naśmiewać się...dopóki się z czymś takim człowiek nie spotka, to zawsze tli się nadzieja, że jednak ten świat nie jest taki zły, ale chyba mentalność Polaków nie jest na tyle rozwinięta, żeby zaakceptować inność, zwierzenia, walkę czy nawet szczęście innych, każdemu powinno się zawsze powodzić gorzej niż nam, a jak jest mu lepiej to się trzeba ponaśmiewać ;/ szkoda gadać ;/ Mam nadzieje, że więcej takich sytuacji Cię nie spotka :*