Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jabluszkoooo

Hej:):)

Jestem tak zabiegana ze wchodze tu od czasu do czasu poczytac co u was...

Po pobycie w Pl ktory byl intensywny..bo zaproszenia,odwiedziny, zalatwianie spraw slubnych...pochłonęły caly tydzien...przynajmniej sloneczko dopisywalo i moja córcia szalala na podworku:)...Tak wiec po powrocie z Pl od razu zaczelam opiekowac sie 19m Adasiem...nie powiem daja mi popalic bo jedno i drugie wychowywane bez rodzenstwa to pokazuja na co ich stac...mam nadzieje ze sie poprawi...Wychodze do 8 wracam o 18 i tak nam leci...To.. posprzatac...ugotowac...wyprac... i o 20 Olka spac a ja ogarniam resztki...

Najwiekszy plus tego wszystkiego ze Olka nie siedzi ze mna 24h na dobe tylko mamy Adasia i zawsze to cos sie nauczy od niego i pobawi,bo jednak emigracaja to  emigracja...nie ma babci, cioc, kuzynow..znajmoi w pracy...tyle co na placu zabaw jakies dzieci i na weekend jak sie ze znajomymi spotykamy...wiec naprawde sie ciesze ze opiekujemy sie dzieckiem:)

Odchudzanie na 4+ aktywnosc rowniez, bo o 8 spacer 3km do Adasia a pozniej w dwojka spacerujemy z 2h...moglabym cwiczyc jeszcze jak oni spia ale wtedy mam czas zeby zjesc obiad:) iusiasc:)

teraz tez spia a ja mam godzine czasu :):) huuuura:):):)

buziak:*milego weekendu

HEJ:)

Sloneczko swieci..Olcia spi...a ja do garow zeby pozniej gdziesc wyjsc...

Wczoraj bylam na rozmowie w sprawie opieki nad 19m chlopcem...Bylo bardzo pozytywnie i to mam sie caly czas wypytywala czy jestem chetna i czy sie zdecyduje:):) a chyba powinno byc odwrotnie:) Licze ze od maja bedzie my z Olcia miec nowego malego przystojniaka:):):) Zrezygnowalam z pracy na rzecz Olci- czego nie zaluje ale dodatkowa praca i pieniazki jak najbardziej:):):):)

Powoli zaczelam pakowanko:) bo w czwartek fruuuuuuuu do rodzinnego domku:):):):)

buziak:* 

I ZYCZYMY WSPANIALEGO SLONECZNEGO WEEKENDU:*

Hej:)

Miało byc dzis slonecznie i mial byc dlugi spacer z Olka, miala byc wałówka, koc, i picnik..ale narazie jest az ciemnono za oknem....moze pozneij...

Spadek wagi tygodniowej to -2.5kg... zawsze poczatki sa piekne poznej juz ciezko idzie:):)

Pochwale sie wam w czym sie zakochalam i chce ja miec:):):):)

Normalnie piekne:):):):)

Buziak:*

HEJ:)

Waga leci, aktywnosci wczoraj brak, dzis mysle ze bedzie:):)

Weekend minal leniwie bawiac dziecko sasiadki:) zawsze to inne zajecie<pltne:):)> bo zrezygnowalam z pracy na rzecz Olki wiec moj nowy zawod to Niania:)ale robie to co lubie:) i widze jak moje dziecko rosnie  i postepy robi:) 

Za 1.5 tyg do Pl le ciesze:):) ostatni raz to wigilia. Dziadkowie tez ciesza bo wnusie zobacza:):):)

Szkoda ze sie sukcesemami odchudzania nie pochwale bo ich brak...

Buziak:*

HEJ:)

Normalnie wiosna w Irlandii od kilku dni:):)

Z Olcia spacerujemy do najblizszego parku i mamy tam takie cudenko:

w 

Powiem wam magiczne miejsce...Dzieci przychodza do wrózki by zostawic smoczki, butelki.... :):)frajda dla nich:):)

Dietka dobrze, aktywnosc narazie tylko jako spacery ale 2-3h i raz pod gorke raz  z gorki, pchajac wozek wiec pot cieknie:)

MILEGO WEEKENDU I GRZECZNIE TAM...

              BUUUZIAK:*

Witam.............

Czas tak zapierdziela ze glowa mala ....znowu trzeba powstać i cos dzialac, bo samo sie nie zrobi a jest coraz gorzej...

Od 3 dni cos dzialam i powoli cos z wagi leci  oby caly czas do przodu...

Oto ja z 102kg ...

i moj okropny brzuch....

OD DZISIAJ ZAGLADAM TU CODZIENNIE....

BUZIAK:*

POMIARY z waga 104:

-oponka:133

-talia:112

-udo:72

-reka:35

-cyce:127

-pupa:121

-łydka:42

WITAMY::)

JUZ JESTESMY W DOMKU SZCZESLIWE:)

ALEXANDRA MALA BO 3.25 I 48.5 CM:)  WIEC MALUSIA ALE NASZE :)

WITAJCIE

TAK WLASNIE JUTRO DO SZPITALA NA WYWOLYWANIE.

STRESIK TROSZKI JEST ALE BARDZIEJ STRESIK JESLI CHODZI O DZIDZIE

WCZORAJ BYLAM W SZPITALU- ZA DUZE CISNIENIE MIALAM PLUS TO ZE PRZY CUKRZYCY SIE TU WYWOLUJE. NO I ZAPISALI MNIE NA JUTRO. 

TAK WIEC TRZYMAC KCIUKI PROSZE:)