Bóg jedyny wie, jak bardzo chciałabym już mieć to z głowy. Im bliżej jutrzejszego dnia tym większy stres. Nie mogę już doczekać się dnia, kiedy z ust sędziego usłyszę, że jestem wolna. Tylko co dalej. Cały czas zastanawiam się nad ślubem kościelnym. Przecież, aby dostać rozwód kościelny, musiałabym wywrócić świat do góry nogami. Wiem, bo koleżanka uparła się, że unieważni małżeństwo z kościelnego punktu widzenia i trwa to już prawie 4 lata. Zresztą życie pokaże. Na razie muszę odzyskać wolność z cywilnego punktu widzenia. Dziś ruszam na zakupy, bo wszystkie ciuchy ze mnie lecą i wyglądam, jak lump, a w sądzie musi być skromnie i w miarę dopasowane powinno być to wszystko. Szkoda, że tak mało jest modnych ciuchó dla puszystych młodych dziewczyn. Jak już znajdę coś w swoim rozmiarze, to niestety najczęściej jakieś garsonki dla starszych pań - w niczym im nie uwłaczając. Dziś traszna duchota, ale spacerek z małą obowiązkowo będzie. A Wy wszystkie jutro mocno trzymajcie za mnie kciuki, bo im bliżej, tym większy strach mnie ogarnia.
basic30
16 lipca 2009, 08:01bedzie dobrze...................a jezeli chodzi o duze ciuchy to fajne sa w c&a, kapphAll jak również w outletach z angli(nie lumpach, choc tam tez)
iwoncia1011
15 lipca 2009, 22:37będę baaaaardzo mocno trzymać kciuki, będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli :) pozdrawiam ciepło
agulka27
15 lipca 2009, 20:30Będe trzyma mocno kciuki!!!Bedzie dobrze.
asiapajewska
15 lipca 2009, 20:18dasz radę i w zgubieniu kilogramów i w tym aby żyć ze swoją córeczką w spokoju,rozwód napewno kosztuje Cię wiele zdrowia i nerwów ala TY JESTEŚ TWARDA WYTRZYMASZ I DASZ RADĘ DLA WŁASNEGO I OLIWCI SZCZĘŚCIA:)) Gorąco pozdrawiam i trzymam mocno kciuki!!! PS. moja córeczka też ma na imię Oliwka..hehee
Irenka117
15 lipca 2009, 19:35Oby to już było za Tobą , za dużo nerwów Cię to kosztuje . Co do ciuchów zobacz w tesco są stoiska F&F i tam są ładne ciuszki do rozmiaru 52 a teraz dużo przecen i właśnie większośc tych większych rzeczy przeceniona . Może coś znajdziesz . Trzymam kciuki Pa :)))
Alldonna
15 lipca 2009, 17:38ale masz takie wsparcie,ze nawet nie zauwazyłas pewnie :-D Masz rację. Ostatnio chciałam kupić bluzeczke bo mam dosłownie 2 do czegos sie nadajace, reszta za mała i nie mogłam dostac. Tyle ze to co pasuje, to nawet nie jest dla starszych pań, bo gdyby moja 63 letnia mama to ubrała, natychmiast kazałabym jej sciągać. Ale Ania, nic to. Jeszcze sie odstawimy jak gwiazdy. Byle nam hartu ducha starczyło. Trzymam kciuki za szybki rozwód, chociaz cywilny. I wysokie alimenty. Całuje.
Pauluszka
15 lipca 2009, 17:26Posłuchaj w mińsku na cichej był kiedyś taki sklep z wiekszymi rozmiarami i na warszawskiej za cotton clabem i apteka jest taki sklep po schodkach tam tez jeszcze niedawno był. Powodzenia :*
asik77
15 lipca 2009, 16:16Gratuluję Aniu że trzymasz dietke,bo u mnie z tym ostatnio kiepsko.Zyczę powodzenia na rozprawie.I nie ma aż tak źle,jak widze na fotce.Pozdrawiam
SzukajacaSamejSiebie
15 lipca 2009, 14:25no to trzymam kciuki a ty nosek do gory i uwierz, ze bedzie dobrze- bo bedzie:)! czekamy na wiesci:)!
jametystt
15 lipca 2009, 14:10Trzymam kciuki żeby wszystko było po Twojej myśli, a denerwować się nie ma co! Niech byłem opadnie szczęka że tyle schudłaś :) Buziaki
dziewczynaznadwaga
15 lipca 2009, 14:00trzymam kciuki za szybki rozwod i nie denerwuj sie ... na spokojnie bedzie Ci latwiej przez to przejsc ... co do ubran to ciesze sie ze masz wszystkie dotychczasowe za duze i jak widze znowu poleciala Ci waga w dol :) ... gratuluje :) .... pozdrawiam i zycze jutro powodzenia :)
dziejka
15 lipca 2009, 13:47trzymam wszystkie kciuki ,te u nóg też,buziaki
jurasik79
15 lipca 2009, 11:58Skądś znam ten problem :). Trzeba szukać, na szczęście takich ciuchów pojawia się coraz więcej. Inna sprawa, że nawet w modnym i wymiarowym ciuchu nie zawsze jest mi korzystnie. Czy jutro czeka Cię ostatnia rozprawa? Myślę, że to i tak szybko idzie. Bądź dobrej myśli. Niecierpliwie czekam na dalsze wpisy... Marzena
vitaminka76
15 lipca 2009, 11:49Trzymam jutro kciuki za Ciebie lumpku:) Będzie dobrze:-*
moniaf15
15 lipca 2009, 11:46no to fajnie, ze jak lump wygladasz w starych ciuchach :O))) najwyzszy czas na nowe :O)) nic sie nie boj!!! tak slicznie chudniesz, dajesz rade to i w sadzie !
patih
15 lipca 2009, 11:15wszystkie trzymamy kciuki, wczesniej czy później sie uwolnisz
frodobeat
15 lipca 2009, 11:09Staraj się zachować jutro spokój i pomimo wszystko pogodę ducha, złe się kończy , teraz zacznie się samo dobre .Unieważnienie małżeństwa kościelnego też jest możliwe ale musi być odpowiednie uzasadnienie. Piszesz, że mąż oświadczył, że Cię nigdy nie kochał czyli składał fałszywą przysięgę przed Bogiem - to może być jeden z powodów, dobrze by było żebyś znalazła jakieś porady osób, które unieważniły małzeństwo ale najpierw odwiedź najbliższą Kurię Biskupią, tylko nie mów im o rozwodzie , bo w Kościele nie ma rozwodów tylko unieważnienie przysięgi małzeńskiej. Walka jest długa i trudna ale warto pozbyć się gn......a na zawsze. Jeszcze znajdziesz swojego ksiecia.....
marciaa19
15 lipca 2009, 11:05trzymam kciuki daj czadu:)co do ciuchow masz racje moja mama zawsze ma z tym problem choc ma na liczniku 100kg jakos no i ma swoje lata to ciezko jej cos ladnego znalezc.wiesz co pomysl nad krawcowa.czasem taniej kupic material i zaplacic jej za uszycie fajnych wymyslonych ciuszkow niz kupic w sklepie.wiem bo moja ciocia jest swietna krawcowa i wiem ze malo bierze jak na swoj prawdziwy talent:)no i bedziesz oryginalna:)no i niedlugo 1posrodku bedzie.trzymam za nia kciuki!:*
pannakwiatuszek
15 lipca 2009, 11:01dasz rade :-) i 3mam kciuki zeby zakupy równeiz byly udane :-)
Qualcuna
15 lipca 2009, 10:51i nie denerwuj sie przed rozprawa. na rozwod koscielny raczej szanse nikle, ale zycie przez to sie nie konczy, Bog wie kto i czemu winny. wazne ze prawnie juz nie bedziesz zwiazana z tym czlowiekiem. co do ubran dla puszystych to modne dostepne glownie w sprzedazy wysylkowej badz za granica gdzie duzo grubasow, w Polsce rzeczywiscie glownie sklepy dla starszych kobiet