Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kabarety ;)


Tak ja pisalam w poludnie tak tez jestem ;) ogladam sobie kabarety na tvp2 ;)zobaczymy czy warto ;). Przeczytalam dzisiaj w pamietniku ktorejs z was

ze do sylwka zostalo juz tylko 50 dni ;o, czy to mozliwe zebym zrzucila te 6,50 kg??? Mam nadzieje ze jak jutro wejde na wage to ujrze

mniej a nie wiecej ;/, w sumie nie mam jeszcze planow na sylwka,

zreszta jak co roku ;) ale co roku spedzam go gdzie indziej ;)

zawsze wychodza jakies spontany ;D tak sobie pomyslalam zeby

moze w tym roku zostac w domu?? z rodzicami?? przed komputerem?? niezaciekawa opcja ;) jeszcze pomysle ;) a Wy juz macie jakies plany?? Dzien jak najbardziej dietkowo ;) normalnie az siebie

nie poznaje, ze sie tak 3mam ;)(chociaz to dopiero ponad tydzien mojej diety) najgorzej mi idzie z piciem wody ;/ juz wole wlewac w siebie

czerwona herbate ;) w ciagu dnia wypijam 3-4 szklanki

a wode z 2 butelki 0,5L gora 3 ;/ no ale co ja zrobie ;)

lubie wode ale nie w takich ilosciach ;D.

W ogole jak jestem sama w domu lubie sobie potanczyc do jakiejs szybkiej muzyczki :) czy myslicie ze to moze pomoc w spalaniu kalorii??? Jak pisalam wczesniej czekam na minus 10 kg i wtedy biore sie ostro do roboty z cwiczeniami ;) a teraz sie pomalu nastawiam ;D

ale  tanczyc to ja lubie ;). A w ogole sprzatnac nie bardzo sprzatnelam ;p ale odkurzylam :D, za to zrobilam prezentacje na zajecia ;). Jutro bedzie troche ruchu bo bede po sklepach chodzic ;) oby tylko pogoda dopisala ;). Ok koniec marudzenia na dzis ;) milego wieczoru zycze ;) i udanego dlugiego weekendu temu kto go ma hihi ;) pozdrowionka ;*

  • Sensii

    Sensii

    12 listopada 2010, 21:32

    pewnie, ze spalisz kalorie! taniec jest super, bo pracuja praktycznie wszystkie meisnie ;) tez lubie sb potanczyc jak jestem sama w domu, wtedy moge sie powyglupiac i wiem, ze nikt nie wejdzie do pokoju ;pna sylwka tez nie mam pomyslu ;) ale nie zostawaj w domu, keidys tez tak zrobilam, w sumie bylo fajnie, ale takie samotne wieczory to mozesz sb robic nawet co tydzien w nocy :) a sylwester to okazja, zeby sie pokazac innym ile schudlas :))

  • larkin

    larkin

    12 listopada 2010, 19:59

    No jasne że do sylwestra zrzucisz tyle kilogramów :D No ja trzymam kciuki :)))))) Oglądałam też wczoraj te kabarety.. Ale po 1 części wyłączyłam bo nie podobało mi się tak bardzo ;d

  • wiaraczynicuudaa

    wiaraczynicuudaa

    12 listopada 2010, 13:33

    Pewnie że dasz radę do sylwka :)) i nie zostawaj w domu w tak piekny wieczor :D! też nie moglam sie przekonac do wody alee już się przyzwyczailam :) pij duuzo, to bardzo pomaga :)

  • vaarika

    vaarika

    11 listopada 2010, 22:32

    6,5 do sylwka da radę :D ale pamiętaj, że na finiszu OGROMNA przeszkoda - Święta BN. Ja liczę do świąt pozbyc się 5 kg i do sylwka to utrzymac ; p a potem dalsze zmagania z pozostałymi 7 kilosami.

  • Vampm

    Vampm

    11 listopada 2010, 21:21

    o jejku tylko 50 dni ? Jak ten czas szybko leci...Pewnie tym razem w domu, wraz z rodzicami o północy szampan i do spania hahaha:D