Wracam....znowu....chyba ;/. Juz mam dosć tego, chudne tyje chudne tyje ile mozna. Znowu sie zapuscilam, jutro rano stane na wagę to zaktualizuje pasek ale na pewno duzo.... A bylo juz tak ladnie. Posatnowilam wrocic bo zawsze to jakas motywcja, lubię tu zagladac vitalia mnie jakos motywuje. Także w Was nadzieja! :). Muszę schudnąc bo juz nie mam się w co ubierać, wszystko za małe,a szkoda mi kasy na nowe ciuchy jak zaraz znowu schudne... oby :P.