Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19/2023 Odciągacz myśli 2:)


Żeby życie moje nie kręciło się tylko wokół odchudzania, zaczynam robić rzeczy, które zawsze chciałam zrobić, nauczyć się robić, albo które lubiłam robić i z jakichś powodów przestałam:)

Pierwszym odciągaczem myśli jest Bezwzrokowa nauka pisania na klawiaturze, 10 palcami., idzie mi ok. Już spędziłam na tym 2h 20 minut( tak liczę to sobie;)  i przerobiłam 2 lekcje z tej strony : Typingstudy.com jak się bardzo skupię to  bezwzrokowo umiem już napisać między innymi  takie słowa jak: fujara, suka, udar, krasula;):):) Mój palec serdeczny prawej ręki zdecydowanie najbardziej oporny jest na naukę i nie chce ze mną współpracować:)

A teraz czas na odciągacz myśli nr 2:) regularne czytanie książek.

Jako dziecko i nastolatka pochłaniałam książki, potem przyszły studia, podczas których głównymi książkami były podręczniki, a potem  praca, gdzie czytałam głównie rzeczy jej dotyczące. Jeszcze kilka lat temu trochę poczytywałam wieczorami w wannie, a potem było 1000 innych ważniejszych rzeczy lub po prostu włączałam TV. Czasami podczas sprzątania słuchałam tylko audiobooków. I postanowiłam wrócić do czytania. Zaczęłam  dwa dni temu i to ambitnie bo od KSIĄG JAKUBOWYCH Olgi Tokarczuk. Zalegała na półce do przeczytania na potem, kupiona w ferworze jej noblowskich osiągnięć kilka lat temu i nadszedł ten czas, gdy dojrzała wystarczająco by po nią sięgnąć. Nie jest to takie proste wbrew pozorom. Mam natłok myśli z którym muszę walczyć. A to o tym, że trzeba zrobić obiad, a to, że pranie wstawić itp. Momentami ciężko mi jest się skupić.

Podczas sprzątania wrócę chyba też niedługo do regularnego słuchania audiobooków:) Może jakieś wyzwanie czytelniczo-audiobookowe sobie nawet wymyślę wkrótce:)