Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 za mną, nie obyło się bez wpadek....


Ja mnie  denerwuje ten słownik w telefonie,to nie macie pojęcia... A nigdzie nie mogę znaleźć gdzie się to resetuje. Nauczył się moich literówek i wciąż   je potarza😞

Jeżeli chodzi o weekend i moja dietę  to nie było idealne , ale o tym już pisałam. W niedzielę była powtórka z soboty, ale zjadłam jeden posiłek mniej więc mam nadzieję że bilans się zgadza. Waga oczywiście na plus, ale okres już niebawem mnie tąpnie. Dobrze przy najmniej że w święte nie będę się męczyć. 

A jak już przy świętach jesteśmy.... nareszcie rozpoczął się okres przedświąteczny!!!!!1😁😁😁

Zaczyna się powoli czuć ta atmosferę, A ja kocham ten czas :) Pierwszy świąteczny film już za mną. Klaus poleca się przed świętami:) dzieciom również się podobał 😊