Znowu nie dotrzymałam danego samej sobie słowa. Okropne uczucie. No ale już mam dziś za sobą trening. Dziś niecałe pół godziny z Ewą Chodakowską i skalpel 2 z krzesłem. Chyba znalazłam dobre dla siebie ćwiczenia. Dieta nawet, nawet. Ograniczyłam słodycze. Czasami się zdarzy wiadomo. Jednak staram się kontrolować. Teraz czas na prysznic i pyszne śniadanie :)