Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
połowa marca za nami


Podejście 3 do postu!

Witajcie, długo mnie tu nie było. W tym miałam rozpocząć ćwiczenia i dietę. Jednak nie jestem w stanie. Waga spadła do 70.0 kg, chociaż bardzo dużo słodyczy "wciągłam". Z okazji oraz bez okazji. Ten miesiąc jest miesiącem bez konkretnych postanowień i celów. Za to pełnym stresu, zmęczenie, problemów wszelkiej maści oraz płaczu. Jestem zmęczona psychicznie i fizycznie. Ale staram się chociaż nie obżerać. Dzisiaj czeka mnie jeszcze pełen wysiłku dzień w pracy. Prawie 10 godzin biegania i latania. Następny tydzień zapowiada się luźniejszy - w sumie 4 dni wolnego. Więc mam nadzieję, że wrócę na dobre tory. 


Miłego dnia!

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    15 marca 2019, 11:10

    Dobrze że będziesz mieć trochę wolnego. Przede wszystkim wypoczynku i fizycznie i psychicznie. To najważniejsze ;) trzymaj się