Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga spada -0,8 kg


Hello ,

Tydzien temu w sobote mialam cheat day ( wpadla pizza,paczki,wafelki slodkie,itp itD + alk.) Ogarnelam sie szybko (chociaz bylo ciezko ) i waga to wynagrodzila .Jest - 0,8 kg od ostatniego wazenia przed cheat dayem.

Na swoim przykladzie wiem ze taka metoda skutkuje! :) i  broni nas przed maratonami obzarstwa :).

No nic ide dalej ;) Dzis silka zaliczona + zaczelam robic trochu silowych cwiczen na nogi ktore ni kurwy (sorry)  nie chca zejsc z obwodow :/

Wygladam jak poscwiartowany człowiek z gora 38 i dolem 44.Ja oszaleje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Weekend u Babci.Powrot wtorek.

  • mojeSerduszko

    mojeSerduszko

    27 lutego 2016, 08:33

    Super, ze mimo tego waga spada. Reczywiscie czasem ciezko zejsc na ziemie bo takiej uczcie, ale wazne ze sie udalo:) To chyba najwazniejsze, aby w pore sie ogarnac. Jesli juz sobie zaplanujesz na stale, ze wtedy i wtedy masz cheata i wiecej nie, to bedzie latwiej:)

  • angelisia69

    angelisia69

    26 lutego 2016, 14:37

    oj ty cheatcie jeden :P chyba tylko na te dni wyczekujesz hihi Gratulacje za spadek!!A nogi no coz,kiedys napewno zleca,sa typy sylwetek ktore nie chudna proporcjonalnie