Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zle sie dzieje... a slub juz za 7 tygodni



Dawno mnie nie bylo. Brak czasu na cokolwiek.Vitalia calkowicie wypadla mi z glowy.

W ostatni miesiac bardzo duzo sie dzialo (praca,zycie).Moja nowa "posadka" ;/ itp.

Waga na + na duzy plus i niestety ten plus nie jest pozytywny. z 78 kilo przybralam do 82 kilo ;/ 4 kilo w miesiac (od swiat) Zero kontroli nad soba ;/ Nas swoim zyciem ;/

  Dlaczego to robie,przeciez nie chce byc gruba,Dlaczego sie poddaje?

Patrze na swoje zdjecie i mysle ze chyba nigdy nie wygram walki z tymi udami.Jestem zalamana moja sylwetka.Poprostu dol i depresja ;/. 

Za dwa miesiace mam wesele przyjaciolkina ktore ide...Che wygladac ladnie i bede.

Cemu caly czas zawalam ?:(

Dzis jade po psa (owczarka nieieckiego z hodowli)

Wieczorem wyniki lotter usa 2017. Trzymac kciuki prosze !!!!!!!!!!!

  • tablanka88

    tablanka88

    24 maja 2016, 10:29

    Gdzie się podziewasz kochana? chyba się nie poddałaś?! wracaj tu

  • angelisia69

    angelisia69

    3 maja 2016, 13:26

    nowa praca to nie jest zadne tlumacznie!Wiesz ze to glupia wymowka,tak naprawde w kazdej nowej sytuacji mozna sie odnalezc i pogodzic zajecia ze soba.ale trzeba chciec!!A tobie najwidoczniej nie zalezy tak bardzo,bo jesli by zalezalo,to ruszylabys tylek z kanapy,przygotowala zdrowe jedzonko do pudelek i dzialala!!!Gdzie ten stary precelek ktory wyczekiwal cheat dayow?Teraz pewnie nawet cie nie ciesza,bo na codzien je masz :(