Wtorek. Kolejny dzień walki. Chyba nie powinnam postrzegac diety jako walki, ale nic nie poradzę na to, że tak jest.
śniadnie: serek wiejski
II śniadanie: serek wiejski
obiad: pół piersi z kurczaka + duszone pieczarki + surówka (ogórek,pomidor, rzodkiewka)
powieczorek :( : 2 naleśniki z serem i dzemem + kubek mleka
kolacja: podudzie z kurczaka wędzone
Ogólnie jestem zadowolona. Ale po co te naleśniki!!!!
Ruch: 8 min legs
margaretkaK
13 maja 2008, 20:17Cel genialnie piękny ojj takie cialko...tez mi sie marzy żYCZę UDANEJ WALKI poziom startu mamy podobny i mam nadzieje ze nam sie uda :) Pozdrawiam cieplutko