Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest dół- nie ma diety
2 czerwca 2008
Tak jak w temacie. Od kilku dni mam doła emocjonalnego i tylko jem, jem i jem. Przeważnie słodycze. Psychicznie czuję się fatalnie i przenosi się to na moją dietę, która w chwili obecnej nie istnieje. Nie dośc, że nie utrzymuję diety to nigdzie nie chodzę. Po pracy siedzę w domu przed telewizorem albo przed komputerem i jem. Szukam tylko wymówek, żeby nie wychodzic ze znajomymi. Nie mam na to nastroju :(
Chcę chudnąc, chcę się w końcu poczuc lepiej, ale nie mam na to siły. Nie dośc, że wszystko mi się sypie to jeszcze mam wyrzuty sumienia, że nie jestem na diecie a wtedy jeszcze więcej jem. Beznadzieja ;(
Adrienne20
4 czerwca 2008, 16:01No nie wiem co Ci napisać. Dlaczego słodycze, kochana? Podgryzaj truskawki, arbuza, który straaaasznie napycha, zamiast wody pij herbatę, chociażby z cukrem, żeby już nie było tak dietetycznie ;) Wiem, co to znaczy dołek, aktualnie również w nim jestem, ale staram się nie jeść słodyczy. Kiedyś w końcu trzeba się zacząć odchudzać. Ach, i powiem Ci, że kiedy jestem wściekła, załamana czy smutna idę biegać, w miarę możliwości (no, jak pada deszcz to nie). Bardzo pomaga - po prostu cała złość zostaje wypocona i nachodzi mnie wtedy satysfakcja. Nienawidzę się ruszać w takich momentach i szczególnie nienawidzę biegania, ale samo to przełamanie się, zrobienie czegoś przeciw sobie jest fajne i motywujące. życie bez ruchu naprawdę jest gorsze i mniej kolorowe.
motylek018
2 czerwca 2008, 21:17No ejjj;* Nie smuć się;) Weź się w garść;) Dasz radę;)
Klara76
2 czerwca 2008, 21:16...ale czym sie tam tak martwisz? Weszlas juz ladnie w siedemdziesiatke, czemu chcialabys z powrotem na 80? Dobrze rozumiem, ze sie moze nie chciec ludziom pokazywac, ale moze np. na rowerek sobie skocz, co? Pojedzisz sobie w samotnosci, bedziesz miala czas na rozmyslania, przy okazji spalisz troche kalorii, lepiej bedzie CI sie spalo, hmm? A slodycze w silniejszej chwili wyrzuc wszystkie do smieci, niech Ci nie bedzie szkoda wyrzuconych pieniedzy, torbe w koszu zawiaz na pek i od razu do zsypu wyrzuc!!! Powodzenia!