Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
egzamin zdany! kac gigant!


Jak w tytule, egzamin zdany najlepiej ze wszystkich, jestem strasznie z siebie dumna! Jeszcze musze zrobic prezentacje, ale na luziku, grunt ze utrzymalam srednia! Happy!

druga czesc tytulu, o matko kac gignat, dawno tyle nie wypilam, wstalam jeszcze mega wczorajsza...wypilam hektolitry wody, do kibleka nie lata, wiec widac, ze sie woda zatrzymuje, a szkoda bo dzisiaj rano waha pokazala 61,9! zmienilam pasek, bo juz do konca celu brakuje 14,9 to juz nie powyzej 15 jak bylo!

sniadanie: 4 sucharki z dzemem, kawa z mlekiem, dwie suszone sliwki, obiad: mix salat z tunczukiem, fasola, pomidorami, oliwkami, oliwa z oliwek, octem balsamiczym, podwieczorek: kawa, dwie suszone sliwki, pomarancz, kolacja: jajka z mlekiem smazone na oliwie z oliwek, mix salat z pomidorami, kukurydza, oliwa i octem balsamicznym

ale bym chciala zobaczyc 5 przed swietami, choc marne szanse... znajac zycie za tydzien zaczne gromadzic wode, a wracam na swieta 19stego, a w domu nie ma wagi... 

  • etvita

    etvita

    30 listopada 2014, 20:27

    Gratuluję zdania :)