Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeba walczyć do końca !!!


Witam Wszystkich :)

Od rana na nogach do pracy poszłam oczywiście pieszo by się przejść na świeżym powietrzu bo wiedziałam że dzisiaj prócz pracy ciężko będzie z ćwiczeniami a w pracy zaś nie wzięłam nawet przerwy tak się rozkręciłam do tego pod koniec miałam zebranie i manager pochwalił nas za pracowitość i efekty , więc pochwały zebraliśmy  no to jeszcze lepiej szło mi się do domu z uśmiechem na twarzy mimo iż padał deszcz czułam się bardzo dobrze :))

Po drodze zrobiłam szybkie zakupy spożywcze , a w domku po kąpieli od razu ugotowałam zupkę i zrobiłam obiadek mojemu kochanemu :)

Dzisiaj przez to że taki aktywny dzień i że jutro tez idę do pracy to dzisiaj słabiej z ćwiczeniami ale w poniedziałek jak nie będę pracować wybiorę się na siłownię bo i tak karnet mi się kończy muszę korzystać do 11 lutego bo szkoda ostatnie dni ....a mogłam wcześniej częściej chodzić nie patrzeć że daleko że zimno ach teraz żałuję i to bardzo na pewno miałabym już dużo mniej na wadze i w cm :( 



Nie ma co narzekać trzeba walczyć do końca ,  nie poddawać się do maja mam czas i musi się udać strasznie mi zależy by ujrzeć na wadze 58 kg ,więc trwam dalej w tej walce :))

Moje dzisiejsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem + garść płatków pełnoziarnistych , garść otrębów ,
                 mała mandarynka , mały banan wszystko polane jogurtem odtłuszczonym activia
               + 2 wafle ryżowe z serkiem , sałatą , wędlinką , pomidorkiem i cebulką




W pracy woda mineralna + jabłko :)


Po pracy : kawa z mlekiem + mandarynka + wafel ryżowy z serkiem naturalnym i dżemem
                niskokalorycznym morelowym




Kolacja : herbata czerwona + mała miseczka zupki jarzynowej
              + 2 wafle ryżowe z serkiem naturalnym , sałatą , wędliną , pomidorkiem i cebulką





Po kolacji jeszcze zjadłam jabłko :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 20 minut + 30 minut ( razem 50 minut szybki spacer )
                                                30 brzuszków
                                                200 pajacyków



Spokojnej nocy Wam życzę Pozdrawiam :)


  • Proaktyna

    Proaktyna

    5 lutego 2012, 16:46

    Jak zawsze ciekawe menu. Oj nie możemy się poddać. Damy rade ;]

  • miloku

    miloku

    5 lutego 2012, 15:58

    nie poddajemys ie i walczymy :) niech nam leca te kilosy :) Ja to wole zeby ta zima si etroche ciagnela ... bo jeszcze mam duzo do zrzucenia... pozdrawiam

  • Rasadu

    Rasadu

    5 lutego 2012, 14:17

    Idź, idź na tą siłownię. :) A nie możesz wykupić jeszcze jednego karnetu jak ten Ci się skończy?

  • franczeska85

    franczeska85

    5 lutego 2012, 02:14

    Dobrze Ci idzie, Pozdrawiam!!!

  • boschudnacchce

    boschudnacchce

    4 lutego 2012, 23:25

    smaczne mega

  • Litty

    Litty

    4 lutego 2012, 22:20

    Menu jak zawsze idealne :). Powiem Ci, ze ja bez V. nie dalabym rady.

  • Piramil77

    Piramil77

    4 lutego 2012, 22:14

    Podziwiam ,ze mieścisz w brzuchu tyle na śniadanie :) Gratuluje postepów w odchudzaniu