Maj się skończył, a mi nie udało się osiągnąć celu. Przez brak diety i ruchu moja waga znowu oscyluje w granicach 69-70 kg. A było już 68,5 kg w połowie kwietnia! Tak bardzo chciałabym pod koniec czerwca zobaczyć 67 kg na wadze. Trzeba się spiąć, wakacje blisko. Teraz sezon lekkich warzyw i owoców, to może jakoś uda się osiągnąć cel :)