Mamy pewne sprawy jeszcze do rozwiązania więc gadałam z nim dziś na gg, na początku zaś ta jego skorupa (chłód, opanowanie, brak emocji), potem zmiękł i widać było, że mu nie łatwo.. ale nie o tym chciałam.. Pogadaliśmy chwilę tak szczerze o tym wszystkim i myślę że dużo mi dała ta rozmowa..
Zamiast kolejny raz roztrząsać sytuację pora coś zmienić..zrobić coś dla siebie..
Więc może zrobię tu sobie taką listę.. coś dla duszy i ciała..
1. zawsze marzyłam żeby schudnąć pora to zrobić!
2. także teraz dieta i kontrolowane jedzenie
3. ćwiczenia /chodakowska/ bieganie/basen
4. balsamy/peelingi/ kąpiele/ solarium - wiadomo z umiarem
5. zadbam o paznokcie.. zawsze wkurzał mnie ich kształt zrobię coś z tym!
6. fryzjer? myślałam o grzywce.. zmianie koloru.. pora się odważyć!
7. hmm ciuchy.. chyba teraz za wcześnie na zakupy.. najpierw wyrzeźbię sobie ciałko, a potem kupię jakieś sexi ciuchy i buty na które nigdy się nie odważyłam z obawy że przecież w takim obcasie i tak nie będę chodzić!
8. musiałabym iść do dentysty.. odkładam to w nieskonczoność
9. porządek w szafie.. wywalę niepotrzebne rzeczy
10. przemeblowanie pokoju
11. namaluję coś.. na ścianie, albo jakiś obraz obraz żeby się wyżyć
12. przeczytam jakąś wartościową książkę
13. wydrukuje CV i zacznę intensywnie szukać pracy!
14. odnowię kontakty ze znajomymi
15. podszkolę swój angielski
16. kurs hiszpańskiego albo włoskiego.. czemu nie
17. zacznę chodzić do kościoła.. bo oddaliłam się od Boga
18. pomyślę o rodzinie, skupię się na tym jak można im pomóc
19. popracuję nad sobą.. nad swoim charakterem, nad pewnością siebie
20. poszukam sensu i celu do życia
Jak macie jakieś pomysły co jeszcze mogę zrobić żeby się oderwać to piszcie!
nat.witk
7 czerwca 2013, 18:29wszystko zajebiscie, ale ten koscioł??
Moni89
7 czerwca 2013, 15:28mysle, ze wystarczajaco duzo ambitnych celow sobie postawilas i nic nie trzeba dodawac :) zycze powodzenia i wogole to dobry pomysl z tymi postanowieniami, chyba tez sobie zrobie taka liste :)
Skania79
7 czerwca 2013, 15:18Wprowadzić to wszystko w życie :))) Ja sobie wyznaczyłam 4 główne cele i codziennie się z nich spowiadam sama przed sobą. A robię to dlatego, że działają spowiedzi przed Vitalijkami. Trzymają w rydzach apetyt, żądze i lenistwo :)
caradeha
7 czerwca 2013, 15:16Też zawsze chciałam pouczyć się hiszpańskiego. Cieszę się, że już lepiej u Ciebie, wyjdziesz z tego, zobaczysz:)
Kamila112
7 czerwca 2013, 15:14Powodzenia w celach, które sobie postawiłaś Pozdrawiam :)