Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wymiary hipopotama


Tak, jak napisałam, dziś się zmierzyłam. I tak się właśnie teraz czuję, jak wielki, niezgrabny hipopotam. Bez wątpienia, osiągnęłam najwyższą wagę (nie wiem, ile, wagi nie mam) i wymiary w moim życiu. Już pól roku temu, było mnie o jakieś 5 kg więcej, niż bym chciała, i nigdy nie sądziłam, że za tym zatęsknię... ale teraz jest masakra.

Szyja cm34 cm34 cm0 cm( 0 % )
Biceps cm28 cm28 cm0 cm( 0 % )
Piersi cm103 cm103 cm0 cm( 0 % )
Talia cm77 cm77 cm0 cm( 0 % )
Brzuch cm91 cm91 cm0 cm( 0 % )
Biodra cm95 cm95 cm0 cm( 0 % )
Udo cm58 cm58 cm0 cm( 0 % )
Łydka cm35 cm35 cm0 cm( 0 % )
Spalonych kalorii kcal0 kcal0 kcal0 kcal( nan % )
Zawartość
tłuszczu
 %
Oblicz

Dla porównania, pół roku temu było:

Szyja: 33

Biceps: 25

Piersi: 96

Talia: 70

Brzuch: 81

Biodra: 90

Udo: 55

Łydka: 34

Nie sądziłam, że jest aż tak źle...