Wow, nie spodziewałam się tak szybkiego odzewu.
Bardzo Wam dziękuję za motywację i mam nadzieję, że na podziękowaniach się nie skończy.
Co do diety, to stosuję własną. Już kiedyś ją stosowałam i schudłam ponad 20 kg. Życiowe problemy sprawiły, że rzuciłam wszystko w kont i sałatki zamieniłam na pizzę i hamburgery. Efekt oczywiście był wiadomy.
No nic, człowiek uczy się na błędach. Tacy jak ja do końca życia muszą żywić się jak skrzyżowanie krowy z królikiem. Nie przeszkadza mi to osobiście, bo lubię warzywa, ale nie powiem, lubię i konkretniejsze potrawy.
O dziwo, nie lubię słodyczy, szczególnie czekolady. Jest słodka, mdła i fuj
Teraz spróbuję być bardziej konsekwentna.... jak tylko ogarnę do końca ten portal