Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Moje wczorajsze menu!
20 października 2011
Dzisiejszy dzień opiszę później, teraz tylko machnę menu z wczoraj.
Na śniadanie zjadłam: - 2 kromki chleba razowego z wędliną, pomidorem, papryką, rzodkiewkami, do tego kawkę
Na II śniadanie: - dojadłam trzecią kanapkę, bo na pierwsze zrobiłam 3 kanapki, ale nie dałam rady ich zjeść. Do tego pokroiłam sobie marchewkę, do tego herbatka
Na obiad zjadłam: .... nie było obiadu, tylko tak, koło 16:00 zjadłam 2 kanapki z pasztetem z razowca (bez masła, zielska, niczego...), godzinę później budyń - słodka chwila waniliowy. O 19:00 pół jabłka i to koniec.
obydwa sniadania ok, ale obiad cieply jednak to podstawa, pozatym ten budyn (raz na jakis czas spoko ale lepiej zjesc cos bardziej pozywnego), no i o 19 pol jablka czyli praktycznie zero kolacji, do tego duzo chleba (razowy czyli zdrowy ale lepiej by bylo urozmaicic diete).
radzilabym jesc pieczywo nie wiecej niz 2 razy dziennie (np na jedno ze sniadan i kolacje), jest tyle mozliwosci, salatki, musli, serki wiejskie, jogurty naturalne i owocami itp itd (np zamiast chemii z cukrem czyt budyn zjadlabym jogurt naturalny z owocami albo bakaliami i lyzeczka miodu - slodkie i pyszne a przy okazji zdrowe).
powodzenia!
redshadow
20 października 2011, 13:43obydwa sniadania ok, ale obiad cieply jednak to podstawa, pozatym ten budyn (raz na jakis czas spoko ale lepiej zjesc cos bardziej pozywnego), no i o 19 pol jablka czyli praktycznie zero kolacji, do tego duzo chleba (razowy czyli zdrowy ale lepiej by bylo urozmaicic diete). radzilabym jesc pieczywo nie wiecej niz 2 razy dziennie (np na jedno ze sniadan i kolacje), jest tyle mozliwosci, salatki, musli, serki wiejskie, jogurty naturalne i owocami itp itd (np zamiast chemii z cukrem czyt budyn zjadlabym jogurt naturalny z owocami albo bakaliami i lyzeczka miodu - slodkie i pyszne a przy okazji zdrowe). powodzenia!