Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień, kolejna walka!

Mimo tego ,że wczoraj miałam imprezę imieninową mamy i zbytnio nie poćwiczyłam - dziś planuję odrobić te dwa dni!  Mamy piękny dzień, aż chce się robić przysiady 

Mój plan na dzisiejszy dzień

- godzina spędzona na rowerku stacjonarny, na niskim obciążeniu (ujędrniamy się kobitki!

- kolejny dzień z wyzwania przysiadowego, 80 przysiadów  (dziś powinien być dzień rest no ale z racji wczorajszego rest-lenistwa nie mogę pozwolić sobie żeby niedziela również taka była )

- 8 min buns ( uwielbiam ten filmik, klimat roku 94  Wszystkim gorąco polecam, mimo że jest to tylko 8 minutek, ale myślę że dodając co 2 dni taki zestaw ćwiczeń do naszej rozpiski zdziałamy cuda na tyłku! )

- 5 minut hula hop  (Cwiczenie ktore nie nalezy do tych które bardzo dobrze mi wychodzi, jednak staram się dla cudownej wąskiej talii )

- Mel B pośladki (myślę że zostawiając sobie tę kobitkę na koniec, nie będę mogła zebrać się z dywanu! )

Na koniec, dodaje zdjęcie aktualne mojej pupy, oceny mile widziane oczywiście 

Macie jakieś pomysły na jakieś dodatkowe ćwiczenia? Co robicie aby napompować swoje pośladki? Może znacie jakieś sprawdzone metody na ujędrnienie się? Za każdą odpowiedz serdecznie dziękuję i zyczę miłego sportowego dnia!