Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29 stycznia


10:00 jogurt grecki 100g , pestki rodzynki, płatki owsiane
15:00 trzy kotlety sojowe mielone, kapusta kiszona, pięć łyżeczek siemienia lnianego zaparzonego na kisiel
21:00 camembert, warzywa na patelnię, dwa żółtka, pestki słonecznika, śliwki suszone, rodzynki

Cały dzień źle się czułam, wcale nie miałam apetytu. Wieczorem po Alugastrinie i kleiku z lnu poczułam się znacznie lepiej czego oczywiście nie omieszkałam uczcić wieczorną ucztą. Trochę wstyd... ale co mi tam, było pyszne :P

  • haydii

    haydii

    30 stycznia 2015, 11:49

    Ważne by kolejnego dnia bylo ok :)

    • Quatre

      Quatre

      30 stycznia 2015, 12:33

      Postaram się i będzie, jest o co walczyć do sezonu bikini wcale aż tak dużo czasu nie zostało ;)