10:00 jogurt grecki 100g , pestki rodzynki, płatki owsiane
15:00 trzy kotlety sojowe mielone, kapusta kiszona, pięć łyżeczek siemienia lnianego zaparzonego na kisiel
21:00 camembert, warzywa na patelnię, dwa żółtka, pestki słonecznika, śliwki suszone, rodzynki
Cały dzień źle się czułam, wcale nie miałam apetytu. Wieczorem po Alugastrinie i kleiku z lnu poczułam się znacznie lepiej czego oczywiście nie omieszkałam uczcić wieczorną ucztą. Trochę wstyd... ale co mi tam, było pyszne :P
haydii
30 stycznia 2015, 11:49Ważne by kolejnego dnia bylo ok :)
Quatre
30 stycznia 2015, 12:33Postaram się i będzie, jest o co walczyć do sezonu bikini wcale aż tak dużo czasu nie zostało ;)