Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o czym tu pisać?


tak naprawdę trafiłam tu przez przypadek jak szukałam dermatologa. na forum był jakiś wątek. tak się akurat składa, że chwilę wcześniej zapisałam się do dietetyka. nie wiem o czym tu się pisze w pamiętnikach, ale ten jest mój to zanim kopnę się w tyłek chwilę się pożalę.  w zeszłym roku byłam na Dukanie. 54 kg ważyłam, ale pewnego dnia złapałam niesamowity wstręt do kurczaka, indyka, jajek i twarogu. w październiku dostałam leki po których mam problemy z tarczycą no i staję któregoś dnia na wadze a tu - 70kg. postanowiłam znów spróbować dukana, ale wstręt nie minął. jak miałam do wyboru indyka, lub nic to wolałam nic. i tak 8 dni, aż złamałam się na truskawce :) postanowiłam wtedy jeść racjonalnie. i tak jem racjonalnie, warzywa, nie za tłusto, z wrocławia 1,5 ms temu uciekłam, żeby mc donald 24/7 nie korcił. i staję po tym czasie na wagę i co? NIC. i tak mnie naszło, że muszę coś z tym zrobić, bo już nie wytrzymam. chcę na basen, na imprezę, ale z aktualnym wyglądem to się nie skuszę. aaa Pani Dietetyczko mam nadzieję, że poradzisz, bo ja już nie wiem co mam robić.
  • michaska07

    michaska07

    7 lipca 2011, 16:56

    tak oficjalnie to od miesiąca i za pierwszym razem nie mogłam wydusić 100 podskoków a teraz robię 2000 w niecałą godzinę ;). o! masz takie same wymiary jak moja siostra, która też się odchudza :D. bo ja niższa niestety jestem :P.

  • michaska07

    michaska07

    7 lipca 2011, 16:16

    Chudną Ci nogi, wiem po sobie. Skakanie 3-4 razy w tygodniu. Mówią też że działa ogólnie na brzuch ale tego jeszcze nie zaobserwowałam ;). Ale polecam :).